Ciel obudził się i strasznie chciało mu się rzygać.
Popędził do kibla tak szybko, że Sonic przy nim to najwyżej ślimak bez skorupy, taki obleśny. Uklęknął przed tronem i zaczął haftować. Nagle usłyszał głos swojego kamerdynera zza drzwi.
-Ciel żyjesz tam?
-Wykurwiaj, rzygam.
Po jakichś piętnastu minutach mdłości przeszły. Ciel otworzył drzwi do klopa i pozwolił Sebastianowi by go umył i ubrał bo sam tego nie umie zrobić bo jest niedojebany.
Kiedy niebieskooki pedałek był już wystrojony jak Béyonce stwierdził, że jest głodny.
-Seba, chce wpierdalać.
-K.
Sebastian przyniósł Cielowi bardzo wykwintny posiłek, taki że tylko bogaczy na takie stać.
-Bon appetit.
-BUuuuUuueeeeeEeEEEEeeeeeE- Ciel zrzygał się prosto do talerza.
- Ciel co ty odpierdalasz? Wiesz ile mi zajęło zrobienie tego?
- Odpierdol się ode mnie. Mam ochotę na ogórki kiszone z nutellą. Chce tu za pięć minut widzieć ogórki kiszone z nutellą bo inaczej zostaniesz spierdolony ze stanowiska Seba!
- Ciel! To na 100% ciąża!!!1!1!!1!1!!
- Nani? Mam cię pierdolnąć Seba? Czy ty insynuujesz, że jestem gruby??? >:(
- Nie, chodzi mi o twoje zachcianki i rzyganie ty dzbanie.
-O KURWA RZECZYWIŚCIE! SEBA CO JEŚLI JA NA PRAWDĘ JESTEM W CIĄŻY?????
- Przestań panikować debilu. Chodź, zrobisz test ciążowy.
CZYTASZ
WPADKA | SebaCiel | Yaoi
FanficPiękna i wzruszająca opowieść o tym jak Sebastian i Ciel zostają rodzicami