Brązowo włosy wszedł naburmuszony do klasy i z wściekłą miną zaczął rozpakowywać zawartość zielonego plecaka rozrzucając swoje rzeczy po całej ławce. Wiedział że jego "przyjaciel" nie trafi dziś do szkoły. Z całą czerwoną twarzą odpędzał od siebie przypuszczenia co może stać się gdy chłopak wróci na noc do domu. Westchnął cicho i usiadł na twardym krześle. Dziesięć minut później do klasy weszła nauczycielka. Trzy pierwsze lekcje minęły spokojnie. Można by nawet powiedzieć że Toris uspokoił się i czuł się w pewnym stopniu szczęśliwy z powodu braku Polaka. Jednak nic nie trwa wiecznie... Na czwartej lekcji, a była to lekcja historii po sali rozległo się ciche pukanie do drzwi. Następnie drzwi uchyliły się a do pomieszczenia wpakowali się upici Polska i Rosja. Obaj byli mocno zarumienieni na twarzy z powodu trunku. Ivan trzymał pod ramię prawie nie przytomnego Feliksa i uśmiechał się delikatnie.
-Towarzyszu Litwo! Przyprowadziłem towarzysza Polsze, da? Możesz się nim zająć, da?-Braginsky uśmiechnął się pogodnie i "wręczył" zszokowanemu Litwie Polaka.
-Litwa? Polska?-spytał nie mniej zdziwiony nauczyciel. Uczniowie spoglądali na siebie z ciekawością.
_________________________________________
Heh... Nie czułabym się w porządku jakbym zostawiła tą książkę na pastwę losu i kazała czekać fanom (':
Szczególne podziękowania należą się:
PolskiIrys i AyaAsagirii które mnie zmotywowały do napisania tego krótkiego acz rozdziału... Zapewne same o tym nie wiedzą ale jednak zmotywowało mnie to do działania ♡
Dziękuję ❤️
CZYTASZ
Lietpol
FanfictionCzytacie to na własną odpowiedzialność Jest tu milion błędów zarówno logicznych jak i ortograficznych, a w szczególności interpunkcyjnych Jest to jednym, a w sumie dwoma słowami 'Wielki shit' :) Jest tu więcej moich prywatnych wyżaleń i przeprosin n...