Dzień 6 (cz. pierwsza)*

560 38 13
                                        


Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka!!!!!!!🍬🍡🎂🍨🍡🥠🍨🍡🍬🍩🍡🥠🍡🍧🍩🍡🍫🍡🍥🍧🍥🍧🍥🍡🎂🥟🥠🥠🍩🥟🍭🥠🥠🍩🍩🥠🍩🥠


Jeden z uczniów wszedł do sali nieco spóźniony niosąc karton. Postawił go przy biurku nauczycielki po czym usiadł na swoje miejsce. Nauczycielka wstała i podeszła do kartonu podnosząc go i kładąc na biurku.
-Dziś przypomnimy sobie dzieciństwo-powiedziała kobieta uśmiechając się.
-Memory?-blondynka w pierwszej ławce uśmiechnęła się z nadzieją. Matematyczka zaprzeczyła głową.
-Klocki-klasa od razu ożywiła się. Na ostatnich lekcjach omawiali graniastosłupy. Liczyli ich pole powierzchni, rysowali rzuty, siatki i liczyli objętość. Brunetka przeszła się po sali dając każdemu uczniowi po osiem klocków zapakowanych w plastikowy woreczek i książeczkę. Gdy się ją otworzyło można było zobaczyć najpierw kilka prostych przykładów. Narysowany rzut dwóch klocków połączonych w jeden graniastosłup, odwróconą literę "T" narysowaną również jako rzut dwóch klocków. Były one oznaczone na niebiesko. Każdy uczeń robił po kolei przykłady składając je z drewnianych klocków, jak było to przedstawione na obrazkach, aż do momentu gdy wszystcy doszli do stron oznaczonych kolorem pomarańczowym. Nauczycielka wytłumaczyła klasie co trzeba tu zrobić i już po chwili każdy próbował coś ułożyć według instrukcji zamieszczonej w książeczce, a uwierzcie mi zadanie 14 nie było wcale łatwe... Gdy do końca lekcji zostało około dwadzieścia minut uczniowie podobierali się w grupki i zaczęli układać różnorodne budowle. Nasi bohaterowie usiedli z trójką dziewczyn i chłopakiem po czym budowali takie rzeczy jak forteca czy świątynia. Co chwilę było słychać głosy tej szóstki. "Niech pani spojrzy!" "Można zrobić zdjęcie?" I tego typu rzeczy. Uwierzcie mi, cudne budowle wychodziły spod rąk tych młodych artystów. Gdy rozległ się dzwonek wszystcy z żalem i smutkiem na twarzy pochowali klocki po osiem do torebeczek i odłożyli spowrotem do kartonu.
____________________________________
*W niektórych szkołach chodzi się też w soboty do szkoły

Historia jest taka trochę true Dlatego tak mało o Hetalii w tym rozdziale. Tu macie cuda ↓












Jeśli nie widać to przepraszam ale internet mi się zacina :3
Zapraszam do przeczytania książki FNo2187oMC jako że lubię promować ludzi to to robię xD
Bo kto bogatemu zabroni?

P.S.
Możliwe że w następnych rozdziałach w mediach będą pokazane nasze budowle...

LietpolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz