Chłopacy szli holem w kierunku tylko sobie znanym. Rozmawiali przy tym o wszystkim o czym się da, chociaż ujmując to nieco lepiej... Feliks mówił co mu przyszło tylko do głowy gestykulując przy tym żywo, natomiast nasz drogi Licia przytakiwał mu z uwagą słuchając jego słów. Nagle blondyn zatrzymał się i stanął przodem do Torisa. Było to ustronne miejsce przy jednej z sal. Zegar wybijał godzinę trzecią po południu więc w tej części szkoły było już pusto.
-Em... Totalnie mam jedną proźbę...-Łukasiewicz złapał go za ręce.-Schyl się troszkę-uśmiech nie schodził z jego twarzy, a dodatkowo zagościł tam także rumieniec. Laurinatis posłusznie schylił się do tego stopnia że ich twarze były na tej samej wysokości.-A teraz jeszcze tak jakby zamknij oczy-rzucił jakby do siebie zielonooki.
-Ale to jest więcej niż jedną proźba-zaówarzył brunet, ale mimo wszystko zamknął oczy. Poczuł dotyk na ustach i szybko otworzył oczy, to co ujrzał spowodowało że zaśmiał się cicho.
-Co ty robisz Feliks?-spytał chichocząc i zakrywając usta dłonią. Toris, jak zapewne wy wszyscy, spodziewał się pocałunku od strony Polaka, natomiast gdy otworzył oczy ujrzał go przykładającego dwa palce do jego ust.
-Nie no, generalnie to żartowałem-zaśmiał się Feliks i szybko pocałował bruneta w usta.
____________________________________
No i macie :*
205 słów pisane w 20 minut :*
Dziś około 19 jadę na obóz do 2 sierpnia więc rozdziałów nie będzie xDTak właściwie to wpadłam na pomysł, że skoro skończyły mi się dni szkolne to może zacznę pisać tu ogółem ich przygody, co wy na to? Nie umiem tego po prostu porzucić♡
Miłego dnia/wieczoru/obozu/dziwnych lekcji w środku lata/kolonii/pobytu w szpitalu (jak tak to się trzymaj♡)/pracowania/pisania książki/udawania czegoś/ shipowania/stalkowania/oglądania artów na Pintereście/czego tam chcecie :P

CZYTASZ
Lietpol
FanfictionCzytacie to na własną odpowiedzialność Jest tu milion błędów zarówno logicznych jak i ortograficznych, a w szczególności interpunkcyjnych Jest to jednym, a w sumie dwoma słowami 'Wielki shit' :) Jest tu więcej moich prywatnych wyżaleń i przeprosin n...