30.

2.4K 93 1
                                    

Sobota 4 Maja 2019

Layla

Patrzę na Logana, który stara się zachować dobrą twarz, pomimo że właśnie zobaczył, w czym zamierzam iść na wieczór panieński Miry.

- Nie puszczę cię tak ubranej.- już czwarty raz to powtarza.

- Logan daj wreszcie spokój. Przecież będziemy ciągle w klubie a potem w barze. Gdy będziemy miały już dość wszystkie zamierzamy spać u nas w domu. Więc nie chce widzieć tu żadnego z was.- mówię poprawiając rzęsy.

- To jestem ci w stanie obiecać, ale masz mi przyrzec, że żadna z was nie będzie kusić mężczyzn.- mówi poważnie.

- Wiesz ja i Mira na pewno nie będziemy zwracać na siebie zbędnej uwagi, ale reszta z nas jest wolna. Więc nie odpowiadam za zachowanie Isabelli i Alisy.- odwracam się do niego.

Sam jest już gotowy do wyjścia. Nie mam pojęcia gdzie się wybierają razem z resztą chłopaków. To ja powinnam być zazdrosna, bo w końcu to na wieczorach kawalerskich dzieją się różne rzeczy.

- Nawet mi o tym nie przypominaj. Mam nadzieje, że będziesz jej pilnować. Moja siostra potrafi się zabawić. – mówi pocierając skronie.

- Nie martw się nie będzie sama. A napić się więcej mamy zamiar dopiero u nas.- mam nadzieje, że w końcu się uspokoi.

- Czyli jak jutro wrócę rano do domu zastanę cztery skacowane dziewczyny w salonie.- mówi.

- Chyba nie będzie tak źle. Miej trochę wiary w nas kochanie. Ja ci ufam, że nawet, jeśli będzie przy tobie się wyginać jakaś striptizerka to jej nie dotkniesz.- podchodzę do niego i całuje lekko w usta.

- Postaram się cię nie zawieść.- mówi ugodowo.

Patrzę na niego przymrużonymi oczami.

- Co to niby znaczy że się postarasz? Chyba masz mózg Logan i nie dasz się namówić chłopakom na jakieś głupoty, które tylko sprowadzą na ciebie mój gniew.- przez cały czas patrzę mu w oczy.

- Z tego, co wiem to ma nie być żadnych kobiet, które będą się rozbierały. No chyba, że chłopaki mi o czymś nie powiedzieli.- mówi niepewnie

- Remi ma różne pomysły, więc mógł coś wymyśleć bez informowania was o tym.- chwytam swoją torebkę i wychodzę z sypialni.

Wszystkie mamy się spotkać u Isabelli i Lisy. Odkąd siostra zamieszkała z siostrą Logana często do niej dzwonię lub odwiedzam. Dziwnie jest nie mieszkać z siostra. Zawsze byłyśmy razem. Ale w sumie to poza tym, że nie śpi już tutaj i nie ma jej rzeczy to widujemy się tyle samo, co gdy tu mieszkała.

- Nie martw się skarbie na zapas. Baw się dobrze dziś wieczorem. Zaraz zawiozę cię do dziewczyn. Mamy się tam spotkać z chłopakami, bo Cail chce nam pokazać jak zaczął się urządzać w budynku.- mówi.

- No okey. Czyli wy dziś nocujecie u niego?- przypuszczam.

Logan kiwa głową. Opuszczamy dom, zamykam go i jedziemy do dawnego Loftu mojego chłopaka gdzie mają być już dziewczyny i jego kumple. Przed budynkiem, w którym mieszkają a od niedawna również Cail czkają na nas już wszyscy. Wysiadamy z samochodu a ja od razu pędzę do dziewczyn. Ubrały się podobnie jak ja. Wyglądają bosko.

- Ej a z nami to nie raczysz się przywitać.- Remi patrzy na mnie z wyrzutem.

Logan dołącza do nich i patrzy na przyjaciela pobłażliwie. Ja uśmiecham się do młodego. Podchodzę do niego i z zaskoczenia zarzucam swoje ręce na jego szyje i mocno przytulam.

Seria Man Tom 1. Bokser ✔ (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz