3.

4.6K 176 4
                                    

Następny dzień (sobota)

Logan

Rider dziwnie na mnie patrzy. Nie wiem, o co mu może chodzić. Byliśmy umówieni na trening przed południem. O 11 już na niego czekałem. Przyszedł spóźniony pół godziny i jeszcze teraz nie może się dobrze skupić.

- Rider skup się na ćwiczeniach.- upominam go.

- Sorry stary.- poprawia się.

W końcu zaczyna dobrze wykonywać ruchy, które mu pokazałem, ale po pewnym czasie znowu gdzieś odpływa myślami.

- Kurwa Rider, co z tobą?- nie wytrzymuje w końcu.

Mój przyjaciel siada na ławce i przeczesuje rękami włosy. Oho. To chyba coś poważnego. Siadam obok niego i podaje mu butelkę wody.

- Mów, co się dzieje.

Nawet facet potrzebuje czasem się wygadać.

- Mam nową sprawę rozwodową i niedługo mam w końcu spotkać się z moją klientką.

- I co w związku z tym? Często prowadzisz takie sprawy. A teraz jesteś jakiś podminowany.

- Mam reprezentować żonę Hamiltona.

- O kurwa!- wymyka mi się.

- No właśnie.

Rodzina Hamiltonów to magnaci przemysłowi. Nikt o zdrowych zmysłach z nimi nie zadziera.

- Wiesz stary, na co się porywasz?- pytam się go.

- Wiesz ta kobieta zebrała przeciw niemu mocne dowody. Każdy sąd do jej rozwód od ręki z orzeczeniem o jego winie.

- W takim razie, czemu się stresujesz?

- Do tej pory kontaktowałem się z nią tylko telefonicznie i mailowo. Dziś mam się spotkać twarzą w twarz.

- Dasz rade. Dobra chodź idziemy dalej ćwiczyć. Dam ci taki wycisk, że na tym spotkaniu nie będziesz w stanie się skupić tak cię będzie wszystko bolało.

Rider się uśmiecha. Wstajemy razem i wchodzimy z powrotem na mate. Robię dokładnie to, co mu obiecałem. Pod koniec treningu oboje jesteśmy padnięci. Ubieramy się po prysznicu w szatni.

- Masz na dziś jakieś plany?- pyta Rider.

Uśmiecham się.

- Tak. Przed walką musze zadzwonić do pewnej kobiety, która obiecała mi, że pójdzie ze mną na kolacje.

- Kto to?- dopytuje się patrząc na mnie.

- Laylą.- patrzę na niego.

- Z tą Laylą?- nie dowierza.

- Tak.- uśmiecham się.

- Gdzie ją spotkałeś?- siada na ławce.

- Jest właścicielką tego nowego baru na przeciwko. Otworzyła go razem z siostrą. Bylem tam wczoraj z Zackiem i na nią wpadliśmy.

- Zmieniła się coś?- jest zaciekawiony.

Jako jedyny wie, że od samego początku byłem nią zauroczony. Jednak po rozprawie niedane mi było jej spotkać a potem działo się mnóstwo rzeczy i Layla stała się tylko wspomnieniem i marzeniem. Teraz mam okazje ją poznać i nie zamierzam jej zaprzepaścić.

- Nie. Jest taka jak w tedy. Będziesz dziś z chłopakami na walce?

- Powinienem się wyrobić.

Seria Man Tom 1. Bokser ✔ (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz