22*One Shot *Steve*

1.2K 39 0
                                    

„Dziewczyna Kapitana Ameryki" tak wszyscy na ciebie mówią. Nawet nie wiedzom jak bardzo się mylą. Jesteś po prostu prawdopodobnie zakochaną bez wzajemności przyjaciółką Steve'a. Zawsze się o niego martwiłaś i mu pomagałaś. Wiedziałaś że się o ciebie martwi i że mu zależy ale nie tak jakbyś chciała. Steve nie wie o twoich uczuciach i raczej nie prędko się dowie. Dziś wyrusza na misje razem z resztą Avengers
-Uważaj na siebie Steve jasne?-zaśmiałaś się
-Oczywiście mała-również się zaśmiał i cię przytulił-Nawet nie odczujesz braku mojej obecności wrócę za kilka dni-powiedział i oderwał się od ciebie
-Trzymam cię za słowo kapitanie-na co zasalutował i odszedł. Miałaś nadzieje że Rogersowi się nic nie stanie i postanowiłaś cierpliwie czekać.

*Tydzień później*
Nadal nie wrócił. Martwiłaś się niezmiernie. Mało jadłaś i spałaś. Wychodziłaś tylko do sklepu nigdzie dalej. Czekałaś cierpliwie z nadzieją że wróci cały i zdrowy. Siedziałaś tak kolejny dzień oglądając film i jedząc lody. Nagle usłyszałaś że ktoś wchodzi do mieszkania. Tylko Steve miał do niego klucze co cię zestresowało do momentu gdy nie poczułaś zapachu twojej ulubionej pizzy. Już wiedziałaś kto wszedł do twojego domu. Nie wiele myśląc rzuciłaś się na tą osobę. Rogers tylko się roześmiał i wziął na ręce. Wciąż byłaś do niego przytulona. Kochałaś jego perfumy i czułaś się przy nim bezpiecznie. Mogłaś już tak zostać ale niestety to nie było miejsce dla ciebie. Po paru chwilach zeszłaś z niego uśmiechnięta za to u niego widać było zmartwienie
-Nie było mnie tydzień a ty mocno schudłaś i jak widać nie spałaś-przyjrzał się twojej twarzy ze smutkiem na co ty spuściłaś głowę
-Martwiłam się że nie wrócisz-byłaś tak speszona jak nigdy
-Hej mała spójrz na mnie-powoli podniósł twój podbródek-obiecałem że wrócę więc jestem-uśmiechnął się i zrobił coś czego się nie spodziewałaś. Wielka legenda Kapitan Ameryka pocałował cię. Nie mogłaś wyjść z szoku przez moment ale po chwili oddałaś pocałunek. Steve złapał się w tali i przeniósł rękę w twoje włosy. Nie wiesz ile to trwało ale wiesz że było cudownie. Niespodziewanie przerwał
-Dokończymy później a teraz chodź bo pizza nam wystygnie-zaśmiał się a ty z nim i poszliście jeść.

Marvel Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz