Marvel Preferencje

21*One shot *Pietro*

Jesteś siostrzenicą Starka której rodzice zmarli przez rozbicie samolotu. Odkąd pamiętasz mieszkasz razem z Tonym mimo tego że miliarder próbuje wychować cię na normalną dziewczynę niezbyt mu to wychodzi. Mimo tego cenisz jego starania. Uwielbiasz spędzać czas z nim i resztą ekipy Avengers. Na twoje nieszczęście przez częste spędzanie czasu z nimi poczułaś coś mocniejszego do jednego z nich. Mianowicie Pietro. Wiedziałaś że to superbohater i nie masz najmniejszych szans. Jesteś młodsza od niego mimo że to tylko dwa lata ale jednak. Wiele modelek chciałoby być z nim ale on nawet na nie nie patrzy. Skoro nie patrzy na takie piękności to miał by spojrzeć na ciebie. Totalny absurd. Dziś wyruszają na kolejną misje przez co bardzo się martwisz
-Hej T.I nie masz co się martwić wrócimy z pewnością cali-zaśmiał się Barton. Mogłaś śmiało nazwać go twoim ulubionym Avengerem pomijając Tony'ego i Pietro
-Mam taką nadzieje bo inaczej skopie wam dupy-również się zaśmiałam
-T.I! Język!-krzyknął Cap na co wszyscy się zaśmiali
-Ohh ślimaczku to takie urocze że się o nas martwisz. Ale i tak każdy wie że najbardziej o mnie-przytulił się do twoich pleców a ty zbladłaś. Jak na zawołanie wszyscy wyszli i zostawili was samych. Powoli się do niego odwróciłaś i zapytałaś nie zawracają uwagi że nadal cię trzyma
-Co miałeś na myśli mówiąc że martwię się o ciebie najbardziej?-momentalnie na twoje policzki wpłynęły rumieńce na co chłopak uroczo się uśmiechnął
-To miałem na myśli-powiedział dotykając palcem twojego policzka na co z lekka opuściłaś głowę
-Jesteś taka urocza-powiedział chłopak i podniósł twój podbródek
-Cco?-spytałaś nie śmiało
-To-w tym momencie twój świat stanął. Słynny Pietro Maximoff cię pocałował. Tak tą młodą dziewczynę która do niego wzdychała. Jednak ta chwila nie mogła trwać wiecznie
-Od dawna to wiedziałem ale czekałem na odpowiedni moment. Teraz ty musisz poczekać aż wrócę z misji. Kochasz mnie więc poczekasz prawda?-spytał a ty pokiwałaś głową na tak-Innej odpowiedzi się nie brałem pod uwagę-pocałował cię w czoło i pobiegł zostawiając tylko niebieską smugę. Tobie pozostało tylko czekać aż wróci.