60.*One Shot*Clint Barton

703 8 0
                                    

Dołączenie do Avengers było jedną z najlepszych rzeczy jakie ją spotkały. Co było więc drugą? Myśli młodej kobiety nawiedzał jeden z kolegów z drużyny mianowicie Clint. Zabawny i przystojny mężczyzna nie tylko oczarował ale uratował przed przestępczym życiem T.I za co była mu ogromnie wdzięczna. Zadaniem Barton'a było zlikwidowanie młodej dziewczyny, która wówczas pracowała dla Hydry lecz kiedy zobaczył strach w jej oczach wiedział że nie mogę jej zabić dodatkowo postanowił wyciągnąć do niej pomocną dłoń. Domyślał się że skoro dziewczyna znalazła się w takiej sytuacji nie miała nikogo bliskiego kto mógłby ją ochronić. Fury'emu z początku nie przypadł pomysł ratunku dla kobiety wykorzystywanej przez ich wroga. Nie ufał jej. Nie znał jej i nie wiedział jaką wiedzę posiada ale ostatecznie się zgodził na pełną odpowiedzialność Clint'a gdyby to nie wyszło. Łucznik bez wahania się zgodził zaczynając pracę z T.I. Trenowali, wymieniali się doświadczeniami a w wolnym czasie chodzili coś wspólnie zjeść by się lepiej poznać. Terapia bo tak to nazywała T.I trwała ponad rok do momentu gdy zaufali jej na tyle by wysyłać ich wspólnie na misje aby ostatecznie dołączyć do Mścicieli. T.I wielokrotnie zastanawiała się co by było gdyby to ktoś inny miał ją wtedy zlikwidować. Dość często napadały ją tego typu myśli ale mężczyzna szybko je rozwiewał zajmując ją swoją osobą. Jednego z ciepłych czerwcowych wieczorów znowu zauważył ją poświęconą przemyślenią
-Znów o tym myślisz?-zapytał przywracając dziewczynę do rzeczywistości
-Tym razem to co innego zajmuje moje myśli-powiedziała z nieśmiałym uśmiechem na co Clint poprawił kosmyk włosów, który opadł na jej twarz
-Podzielisz się ze mną przemyśleniami czy zachowasz je dla siebie-zaśmiał się
-Myślałam o tym jak moje życie zmieniło się odkąd się pojawiłeś. Jak wiele szczęścia do niego wniosłeś-powiedziała z rumieńcami na policzkach
-Jestem pewien że mogę wnieść tego szczęścia jeszcze więcej ale to zależy tylko od ciebie-powiedział tajemniczo
-Co masz na myśli?-spytała zaciekawiona a mężczyzna w tym momencie wyjął małe pudełeczko w którym po otwarciu ukazał się piękny pierścionek
-Jesteś gotowa na więcej szczęścia, którym mogę zapełnić twoje życie?-zapytał i uklęknął a w jej oczach pojawiły się łzy
-Oczywiście że tak-powiedziała i wtuliła się w mężczyznę. Teraz oboje siedzieli wtuleni obserwując zachodzące słońce.

Marvel Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz