Zwykle to ja mam okresową depresję lvl hard, ale jednak zawsze zdarzają się sytuacje, podczas których uruchamia mi się tryb śmiechujki, czyli leję z tego co normalnie jest mi obojętne albo przynajmniej w miarę bawi
x'DNp. sytuacja z dzisiaj:
- śmieszyła mnie zwykła bułka z makiem nie z Maka i ryłam na przerwie jak jakiś debil, że aż się poryczałam X'DDDDD
×××
❣Macie jakieś swoje akcje? ❣
CZYTASZ
Okres z życia wzięty. (✓)
Humor⚠️‼️UWAGA‼️⚠️ Poniższa pozycja zawiera wysokie dawki cringe'u. Jej zawartość datuje się jeszcze na okres 2018 roku, czasy, w których to autorka miewała jeszcze większe zapędy (i tak pozostającej jej do dziś) impulsywności. Wierzcie mi, sama połowy t...