*A kto powiedział że was puścimy*

65 2 0
                                    

Pov. Klaris

Właśnie zmierzamy na wschód wraz z cześcią mojej watachy, a zarazem najbliższymi przyjaciółmi Kają i Olivierem

-może zrobimy sobie chwile odpoczynku?

Spytała się Kaja

-no jasne, ale za 4 godziny ruszamy dalej

Umiejscowiłam się na jednej z pobliskich skał, aby mieć lepsze miejsce do obserwowania teranu

Mimo wszystko wole nie tracić czujności tym bardziej że nie jesteśmy u siebie

Od ataku na watache mojego ojca mineły ponad 3 lata a czas na znalezienie tego nic nie wartego gnoja powoli się kończy

Boje się że nie zdąże na czas a moja watacha już nigdy nie zazna spokoju tylko będzie wykorzystywana do czego nie moge dopuścić

I do tego ten cały Derek od sześciu boleści, który ma zostać moim "partnerem" po prostu gorzej trafić nie mogłam

Tak się zamyśliłam że nie zwróciłam uwagi na biegnącego w moją strone Oliviera

-Klaris uciekamy ktoś tu biegnie!!!

Szybko zerwałam się do biego a tuż za mną moja malutka watacha

Po około 1 godzinie biegu nadal nie ustepowali nam na krok a wręcz przeciwnie byli coraz bliżej

-oni są coraz bliżej!!!

Krzykneła telepatycznie Kaja i po chwili usłyszeliśmy wycię dobiegające z naprzeciwka

Znajdowaliśmy się na niewielkiej polanie

Za drzew zaczeły wychodzić wilki otaczając naszą trójke

Po chwili za lasu wyłonił się największy z obecnych tutaj wilków nielicząc mnie bo jestem większa ale nie był on alfą co naj wyżej beta

-czego tutaj chcecie??!!!

Zarknął widocznie zły pewnie dlatego że stracił troche czasu goniąc nas

-chcemy tylko przedostać się do granicy

-a kto powiedział że was puścimy

Powiedział z chytrym uśmieszkiem

-to jest wyjątkowa sytuacja

-co mnie obchodzi jaka to jest sytuacja idziecie za mną albo giniecie na miejscu

Zerknełam na przyjaciół, którzy niebyli zbyt zadowoleni z zaistniałej tu sytuacji

-zgadzam się, ale chce rozmawiać z waszym Alfą

-o to nie musisz się bać

Odwrócił sie do nas tyłem i zaczął znikać za gęstwiną lasu no cóż nie pozostało nam nic innego jak podążyć za nim

             "Żyć to nie znaczy iśc przez róże, sięgać po laury, zbierać oklaski
Żyć to znaczy przetrwać wszystkie burze i dążyć tam, gdzie świecą ideałów blaski "

¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤

Poznaj moją mroczną stroneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz