21.Program jest dobry

2.6K 121 0
                                    

Nagle właz z drugiej strony otworzył się. Patrzyliśmy jak zahipnotyzowani w korytarz. Po jego ścianach ciągnęły się rury. Teresa wyszła pierwsza. Ja jakoś nie miałam zamiaru iść z przodu. Coś odpychało mnie od tego wyjścia. Poczułam jak ktoś ściska moją rękę. Spojrzałam w lewo. Stał tam Minho trzymając w drugiej dłoni ostrą maczetę. Oddałam uścisk i wyszliśmy razem z tunelu. Światła zaczęły się zapalać. Teresa poprowadziła nas w prawo. Szliśmy tak kilka minut aż doszliśmy do jakichś drzwi. Zmarszczyłam brwi. Azjata podniósł mój podbródek do góry tak że zobaczyłam znak ,,Exit" oświetlony na zielono.

- Wyjście? - zapytałam szeptem ale każdy chyba to słyszał bo było bardzo cicho.

- To tyle? - dodał Patelniak.

Thomas podszedł do drzwi i nacisnął klamkę. Popchnął metalowe drzwi ukazując korytarz. Co było w tym dziwnego? Przy ścianach leżeli zakrwawieni ludzie. Zabici. Gdy tak szliśmy zajrzałam za jedną z szyb. Na dwóch stołach operacyjnych leżały dwa ciała przykryte białymi płachtami. Przeszły mnie dreszcze. Przed prawdopodobnym zwymiotowaniem uratował mnie jednak Minho karząc iść dalej.

Weszliśmy do dużej sali. Było tam bardzo dużo zniszczonych komputerów i tym podobnych urządzeń elektrycznych. Na środku były poustawiane połamane stoły. Wszędzie trzaskał prąd od poprzecinanych kabli. Rozdzieliliśmy się aby się rozejrzeć. Omijałam zwłoki jakichś naukowców aż doszłam do ekranów na ścianie.

Wstrzymałam oddech gdy zobaczyłam co na nich jest.

- Obserwowali nas. Przez cały czas - powiedział Newt stojący obok. Patrzyliśmy na obrazy przedstawiające Strefę.

- Witajcie - aż podskoczyłam z przerażenia. Na przeciwnej ścianie pojawił się obraz jakiejś kobiety. Miała blond włosy bardzo ciasno upięte z tyłu głowy i biały kitel - Nazywam się Doktor Ava Paige. Dyrektor programu badawczego Strefa Śmierci. Jeśli to oglądacie to znaczy że ukończyliście test w Labiryncie - podeszłam do naszej grupy - Chciałabym móc wam osobiście pogratulować ale nie pozwoliły na to okoliczności. Z pewnością jesteście zdezorientowani, wściekli i przerażeni. Mogę was tylko zapewnić że wszystko co was spotkało i co wam zrobiliśmy, ma ważne przyczyny. Nie pamiętacie tego ale słońce wypaliło ziemię. Ludzie ginęli w pożarach i z głodu. Skutki były straszne - gdy na ekranie pojawiły się zdjęcia i filmy aż odwróciłam głowę. Moi towarzysze stali patrząc na to z ogromnym zdziwieniem i chyba strachem. Minho stojący obok mnie złapał moją rękę co dodało mi otuchy - Później przyszło gorsze - zaakcentowała ostatnie słowo. Aż zdrętwiałam - Tak zwana Pożoga. Wirusowa choroba mózgu. Gwałtowna, nieznana i nieuleczalna - na ekranie pojawił się człowiek z całym ciałem pokrytym żyłami i krwią. Krzyczał i wił się - Nowe pokolenie okazało się odporne. Pojawiła się nadzieja na lek. Znalezienie go nie jest łatwe. Musimy poddać młode osobniki testom w ekstremalnych warunkach - spojrzałam zdezorientowana na Minho - obserwując działanie ich mózgów. Wszystko po to żeby ustalić co ich wyróżnia. Co was wyróżnia.

Zrobiła dłuższą przerwę a ja zwróciłam uwagę na ludzi biegających za nią. Byli niespokojni i przerażeni.

- Nie zdajecie sobie sprawy jacy jesteście ważni. Niestety to dopiero początek. Jak się wszyscy przekonacie, nie wszyscy się z nami zgadzają. Postęp jest powolny a ludzie się boją. Dla nas jest już za późno - za nią pojawili się jacyś uzbrojeni żołnierze i zaczęli strzelać - Ale nie dla was. Świat na was czeka. Pamiętajcie - podniosła pistolet a ja znieruchomiałam po raz kolejny - Program jest dobry - przyłożyła go sobie do skroni i strzeliła. Od razu odwróciłam się aby na to nie patrzeć. Pokierowałam wzrokiem na drugą stronę gdzie otworzyły się wielkie drzwi.

Princesse Immortelle || Więzień Labiryntu ~MinhoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz