Następnego dnia obudziłam się o dziewiątej. Rozpoczęcie roku szkolnego było na 10.30, wiec miałam trochę czasu. Wzięłam strój, który wybrała mi Kitty. Poszłam do łazienki, z której właśnie wychodziła, w między czasie notując w myślach, że w najbliższym czasie muszę się wypakować.
- Hej Kochana!
- Cześć!
- Jak się spało?
- Całkiem dobrze. - odpowiedziałam z uśmiechem, po czym natychmiast się skrzywiłam. - Ale ciągle się stresuję szkołą.
- Serio? Nie masz czym! Ludzie w większości są mili, nauczyciele też, nie masz się czym martwić.
- Tak myślisz? - zapytałam niepewnie.
- Na pewno! A teraz wchodź do tej łazienki, umyj się i jak będziesz chciała to cię pomaluję, a po szkole pójdziemy na zakupy.
- Ok, super.
Weszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic i się ubrałam. Kitty już czekała pod drzwiami.
- O rany! - Krzyknęła z zachwytam. - Jak ładnie wyglądasz!
-Dzięki, ty też prezentujesz się nie najgorzej. - zażartowałam.
- Dobra chodź, to ci wszystko pokażę. To jest rozświetlacz, to jest maskara, to cień do powiek - zaczęła wymieniać wszystkie kosmetyki które leżały na umywalce.
Potem kazała mi usiąść tyłem do lustra i zaczęła mnie malować. Minęło około 15 minut, aż powiedziała że jestem gotowa. Spojrzałam w lustro i... to było niesamowite. Kitty zrobiła mi delikatny makijaż podkreślający moje piegi i zielone oczy. Wyglądałam ślicznie (oczywiście bez makijażu też wyglądam bosko ale to jest... takie inne... w sensie... jeju nie wiem jak to opisać)
- Dobra - rzuciła klaszcząc w dłonie - może wyglądasz jak królewna, ale musimy lecieć do szkoły.Will nas odwiózł. Szkoda że nie zrobiłam mu zdjęcia jak mnie zobaczył, miał taki zabawny wyraz twarzy, że po prostu na samą myśl chichoczę.
Po zakończeniu uroczystości poszłyśmy z Kitty do centrum handlowego, gdzie kupiłyśmy wszystkie potrzebne podręczniki, zeszyty i długopisy, a oprócz tego mnóstwo ubrań (naprawdę MNÓSTWO, bo bądźmy szczerzy, moje stare ubranka nie są jakieś... niezbyt nadają się do użytku) i kosmetyki, dużo kosmetyków.
Hejka Kochani!
Strasznie Was przepraszam za tak długą przerwę, ale po egzaminach musiałam poprawiać oceny i jakoś tak wyszło. Postaram się teraz trochę częściej wrzucać rozdziały żeby Wam zadośćuczynić tak długą przerwę.Mam nadzieję, że nie zniechęciłam Was do tego opowiadania tak długą nieobecnością, która nie do końca zależała ode mnie.
Buziaki
Adi :*
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata
Teen FictionOna, grzeczna dziewczyna bez rodziców, której jedyna rodzina to jej brat Tom. On, pewny siebie, przystojny Bad Boy który zmienia dziewczyny jak rękawiczki i nie pakuje się w poważne związki, co jest tego przyczyną? Poznali się przez jej brata. Na po...