Kilka następnych dni spędziłam w gronie bliskich .Mimo ,iż pragnęłam zobaczyć Ethana ,wspólnie zdecydowaliśmy że szpital i widok mnie w takim stanie , może nie być najlepszym rozwiązaniem dla tak małego chłopca.
Harry usilnie próbował ze mną porozmawiać ,lecz nie był to najlepszy moment .Teraz stojąc pod drzwiami jego domu ,nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić .Gdy podniosłam rękę ,aby zapukać drzwi gwałtownie się otworzyły ,a w ich progu ujrzałam widocznie zmęczonego i zmartwionego chłopaka .
-Fizzy ,tak bardzo chciałem z tobą porozmawiać .Ja ,nie chciałem ....
Nie mogłam dłużej tego słuchać .Widok jego pełnych malinowych warg ,nie poznawał mi się na niczym skupić .Niewiele myśląc przycisnęłam swoje usta do jego .Nasze języki walczyły ze sobą nierówną walkę .Czułam , że wszystkie emocje jakie się we mnie kumulowały opuściły mnie ,poczułam ulgę jakby ogromny kamień , który ciążył mi na sercu ,nagle wyparował .
Upewniłam się ,że nigdy nie przestałam go kochać .
Nagle przed moimi oczami pojawił się Ethan ,wiedziałam że mimo iż jest niesamowicie przyjemnie muszę to przerwać ,muszę mu najpierw o wszystkim powiedzieć .
-Harry ....
-Skarbie tak bardzo tęskniłem .
-Proszę ,chodź ze mną .Muszę ci coś pokazać .
-Dobrze się czujesz ? Coś się stało ?
-Dowiesz się na miejscu .
Stanęliśmy w progu salonu mojego domu .Nie wiedziałam jakiej reakcji mogę spodziewać się po chłopaku . Ethan szturchnięty przez Chrisa ,zaczął powoli kierować się w naszym kierunku .Brunet uważnie obserwował każdy jego krok , z lekko uchylonymi ustami .
-Czy on ? Czy my ? ...
Nim zdążyłam się odezwać Harry uklęknął przy chłopcu i wyciągnął dłoń w jego stronę .
- Cześć jestem Harry .
- Dzień dobry ,mam na imię Etahn .
-Czy mogę cię przytulić ?
Głos chłopaka drżał , brunet ewidentnie byk wzruszony i walczył ze łzami ,które zbierały się pod jego powiekami .
Chłopiec obserwował jego twarz ,wyciągnął dłoń w jego stronę i dotknął jego włosów .
-Jest pan podobny do mnie ...czy ty jesteś moim tatusiem ?
Harry skierował wzrok w moją stronę ,na co tylko kiwnęłam głową .Widząc syna w ramionach chłopaka ,kilka łez spłynęło po moim policzku .
Najwyraźniej los w końcu się nade mną zlitował i daje nam szansę na normalne życie .
*********************************
CZYTASZ
Changes (STALKER BOOK 2) ~H.S ✓
FanfictionKontynuacja losów Fizzy i Harrego . Czy pisane im będzie spotkanie się jeszcze ? Czy uczucia odżyją ?