Changes (STALKER BOOK 2) ~H.S ✓

6

-No co ty pierdolisz ?

Christian był tym bardziej przejęty ode mnie ,chodził w kółko klnąc pod nosem.

-W tym momencie to siedzę ,nie pierdole .Naprawdę zaprosił mnie na swój ślub ,wcześniej rzucając w moją stronę jakimś ckliwym tekstem .

-Jak ty się z tym wszystkim czujesz mała ?

Dobre pytanie ,sama nie potrafię określić uczuć jakie mną targają ,coś między rozpaczą ,a ulgą .Z jednej strony cholernie mnie to boli ,ta świadomość że nie stworzymy rodziny ,z drugiej strony nie muszę mu wyjawiać prawdy o Ethanie .Nie teraz kiedy chłopak jest szczęśliwy .

-Dziwnie .Chris nie wiem ,co mam teraz zrobić .Naopowiadałeś trzyletniemu dziecku ,że jego tatuś niedługo wróci .Nie chcę ponownie zabijać w nim tej nadziei ,ale nie mogę niszczyć życia Harremu .

-Nie możesz być taką pieprzona altruistką Fizz , ty też masz prawo do szczęścia .

-Najwidoczniej nie z nim .Zostawmy już ten temat i dajmy się sprawą toczyć .Co ma być ,to będzie .

Przyjaciel czuł,że ze mną nie wygra .Wiedział ,że może dać mi radę ,ale nie ma prawa za mnie decydować .

Harry: Przepraszam ,to było nie na miejscu  .Po przeanalizowaniu tego w głowie , wyszedłem na głupka .

Ja: Będzie dobrze .Jeszcze raz gratuluje  :)

Właśnie miałam ochotę przybić sobie piątkę, krzesłem w twarz .Lepiej dla nas obojga będzie jak nie będziemy się kontaktować .

Gemma: Harry wrócił dziwnie przybity , coś się między wami stało ?

Ja: Możemy spotkać się rano ? Wezmę ze sobą Ethana .

Gemms: Jasne , tęsknię za tym małym łobuzem :*

Przez ten czas bardzo zbliżyłam się z dziewczyną ,wiedziałam że mogę jej ufać . Aczkolwiek bałam się ,że zacznie być stronnicza .Wiem ,że razem z Anne bardzo ucierpią na zatajeniu przed chłopakiem prawdy ,ale przyjęły warunek .Może i bywam wredna ,ale nie na tyle żeby niszczyć mu życie .

Po powrocie do domu wpadłam na Nialla , który wydawał się dziwnie nabuzowany.

-Co się dzieje chłopie ? Okres ci się spóźnił ?

Chłopak zaśmiał się ironicznie machając białą kopertą , tuż przed moją twarzą .

-Dostałem zaproszenie na ślub .

Moje życie powoli przeistacza się w cyrk na kółkach .Los znacznie przesadza ,a podobno leżącego się nie kopie ....
**********************************