~Dziennik odchudzania ~ recovering anorexic

🍒 12 🍒

~ 03.07.19 ~

🍒 Jedzonko 🍒

Posiłek I (10:43)
Płatki cornflakes z mlekiem

Przekąska/ Posiłek (nie wiem w sumie) (15:42)
Jabłko i Kanapka z chleba żytniego, z serkiem śmietankowym hochland i pomidorem

Posiłek II (18:11) :
Całe opakowanie jogurtu naturalnego z płatkami cornflakes i dwiema łyżeczkami dżemu wiśniowego

Posiłek III (18:43) :
Połówka bułki z ziarnami słonecznika posmarowana serkiem śmietankowym hochland z pomidorem

Potem zjadłam jeszcze drugie pół takie samo, ale dodałam jeszcze plasterki ogórka

Przekąska II (19:20)
Lód

Słodycze: ✔️
Fastfoody: ✔️

🍒 Aktywność 🍒
Kroki: 8355 (276 kcal)        |razem:
Taniec: 31 min (167 kcal)  |973
Rolki: 56 min (530 kcal)     |kcal

🍒 Nie miałam dzisiaj siły jeść, ale starałam się nie poddawać.

🍒 Spierdoliłam coś i jest mi smutno, chociaż to ja sprawiłam komuś przykrość, niby już jest wszystko okey, ale jestem na siebie zła.

🍒 Miałam jechać na Bring The Soul, ale sentencja "jakby co będzie z nami jeszcze jedna koleżanka" po prostu sprawiła, że zrobiłam trzy kroki w tył.

🍒 Nie wiem czy wy też tak macie, że jak jesteście z jedną osobą to jest okey, gadacie jest fajnie, ale kiedy jest już więcej niż jedna osoba jesteście pomijani, wyciszacie się, mówicie wtedy kiedy wymaga tego sytuacja.

🍒 Ja tak mam, nie jestem stworzona, aby lśnić w towarzystwie, zawsze czuję się jak 5 koło u wozu, gdy ktoś poza mną jest z daną osobą.

🍒 Ewentualnie jestem zawistna albo zazdrosna, nie wiem, nie lubię tego uczucia. W moim świecie nie istnieją dobrze kończące się relacje nieparzyste, zawsze ktoś zostaje pominięty (zawsze jestem to ja :))

🍒 Bynajmniej, potem pomyślałam ile ludzi będzie na sali kinowej, którzy być może będą się chcieć integrować i wręcz zaczęłam płakać.

🍒 Kocham, po prostu kocham, mój strach przed ludźmi, który sprawia, że ja już zwyczajnie nie umiem normalnie żyć i najchętniej gniłabym w domu całe życie.

🍒 Bayo 🍒