Jeongguk właśnie kończył się pakować, gdy przyjechał po niego Yoongi. Minęły dwa tygodnie od postrzelenia, na szczęście szybko doszedł do siebie. Miał przed sobą oczywiście rehabilitację i musiał dużo wypoczywać, jednak lekarze nazwali cudem to, że wciąż żyje. I cieszył się, że mógł wrócić do domu, bowiem miał dość tego sterylnego pomieszczenia i udawanych uśmiechów pielęgniarek, które przychodziły do niego kilka razy w ciągu dnia.
- Jak tam? - zapytał Min, biorąc od niego torbę. Utkwił zmartwiony wzrok w przyjacielu, oczekując odpowiedzi. Chociaż tak bardzo się starał, żeby po raz kolejny nie zbesztać tego głupiego Taehyunga, że naraził go na coś takiego. Zresztą, dostał już za to raz opierdol od Jeona, a drugi raz od Jimina.
- Dobrze, musimy iść jeszcze tylko po wypis. Tae nadal się do was nie odezwał?
No właśnie. Odkąd ratownicy wynieśli bruneta z apartamentu, blondyn zamknął się w środku i nikomu nie otwierał. Ignorował groźby Yoongiego i błagania Jimina, jednak wychodził tylko wtedy, gdy widział, że na pewno nikt nie będzie chciał do niego przyjechać i nikogo nie spotka. Zbywał wiadomości ukochanego, ucinając ich konwersacje słowem albo dwoma. Telefonów w ogóle nie odbierał.
Mężczyźni skierowali się do pomieszczenia dla lekarzy i Jeongguk zapukał do drzwi, oczekując doktora Lee.
- No dobrze, tutaj ma pan wypis, proszę dużo odpoczywać, na razie dać sobie spokój z pracą i unikać stresujących sytuacji - wyrecytował ordynator, wychodząc z pokoju. Jak dobrze, że ostatnie dwa tygodnie były dla niego wystarczająco stresujące, biorąc pod uwagę zachowanie Kima.
- Dziękuję bardzo.
Wyszli z budynku i skierowali się do pojazdu Yoongiego. Niższy chciał mu nawet otworzyć drzwi i pomóc wsiąść, jednak spotkało go za to krzywe spojrzenie przyjaciela.
- Dam sobie radę z wejściem do samochodu, mam tylko kule do pomocy. I dostałem w brzuch jedynie dwa strzały, co to tam dla mnie.
Racja. Jeon chodził trochę jak potłuczony, dlatego potrzebne mu były kule, jednak starał się tego za bardzo nie okazywać. Kiedy już zajął miejsce pasażera, spojrzał kolejny raz na ekran telefonu, ze smutkiem odkrywając brak jakichkolwiek wiadomości ze strony narzeczonego. Nawet jego mama bardzo się martwiła stanem psychicznym przyszłego zięcia, bardziej, niż jego własnym zdrowiem. Ale nie miał jej przecież tego za złe. Cała jego rodzina przejęła się tym aktem napaści w jego własnym mieszkaniu i na pewno, pani Jeon również złożyła mu wizytę.
Przez te dwa tygodnie mógł na spokojnie pomyśleć o tej całej sytuacji. W końcu od początku blondyn go zwyczajnie wykorzystywał, bawił się jego uczuciami, byleby tylko osiągnąć własną przyjemność. Jednak nie pozwolił mu działać, gdy był torturowany, a brunet oberwał za, tak naprawdę, własną głupotę. Jednak kochał go całym sercem i byłby w stanie wybaczyć mu chyba każdą rzecz, jakiej by się dopuścił. I kiedy tak krwawił na podłodze, Kim przyznał się, że go kocha! W dodatku, to wcale nie wyglądało na wyuczoną formułkę, gdy go przepraszał. Doszedł więc do wniosku, że musi z nim poważnie porozmawiać. I jeżeli młodszy nie będzie chciał z nim dalej być, zrozumie to. Ale na pewno nie pozwoli mu uciec ze swojego życia.
Gdyby tylko wiedział, że się spóźnił.
•••
Dwudziestopięciolatek doczłapał się do drzwi apartamentu, z torbą przewieszoną przez ramię (w końcu kłócił się w samochodzie z Yoongim, że da sobie sam radę). Oparł jedną kulę o ścianę, chcąc wejść do środka, jakie było jego zdziwienie, gdy okazało się, że drzwi są zamknięte. Przecież pisał z Taehyungiem dosłownie godzinę temu, a ten miał być w domu. W pewnym momencie Jeon wyczuł coś pod wycieraczką, więc przesunął się trochę i kopnął ją, odkrywając schowanego klucze. I to nie byle jakie, bo klucze blondyna. Wszędzie poznałby breloczek z aniołkami, który kupił podczas ich krótkiej wycieczki do Busan. Z trudem podniósł przedmiot z ziemi i przekluczył zamek, wchodząc nieporadnie do środka.
CZYTASZ
mom meet my Boyfriend • taekook
Storie d'amorejeongguk, pod wpływem impulsu wybiega z drogiej restauracji, chwytając za rękę przypadkowego blondyna i prosząc go, aby został jego chłopakiem taehyung zostaje nagle zaczepiony przez przystojnego bruneta, który wręcz błaga na kolanach, aby udawał j...