Rozdział II

110 10 2
                                    

- Michael -

Nie pytam jakim cudem, ale zaczynam coraz bardziej uświadamiać sobie, że Agatha niejest dla mnie tylko przyjaciółką... Ja ją kocham, ale jeśli jej to powiem to może być koniec naszej przyjaźni...

***

Pojechaliśmy po Annie i Lucasa, poczym znów do Neverland, gdzie miał się odbyć ich ślub, o czym oczywiście Annie nie wiedziała... Uwierzcie mi, że jej mina była bezcenna... Niepytam co się działo w nocy między mną a Agą, bo oboje byliśmy pijani, ok?

***

Kiedy następnego dnia, gdy się obudziliśmy i zoriętowaliśmy, że leżymy w jednym łóżku, oboje odskoczyliśmy z krzykiem, poczym zaczęliśmy się śmiać

- Michael, co się działo w nocy? - zapytała Aga

- Niewiem, ale mnie łeb boli - odparłem

- Ej, co jak co, ale mamy prawo mieć kaca... W końcu nasi znajomi się wczoraj pobrali

- W sumie racja...

- Michael, ja muszę Ci coś powiedzieć

- To ja powiem pierwszy. Aga, chodzi o to, że... Że ja cię kocham... Ale jeśli ty nie... Nie chcesz mnie znać... To możesz odejść... I o mnie zapomnieć... Zrozumiem...

- Michael.... W życiu nie chciałabym o tobie zapomnieć, ale ja to muszę przemyśleć...

***

Poczekaliśmy, aż cała ta pijana zagrają wczorajszych imprezowiczów sobie pójdzie i wtedy Aga wróciła do domu...

Tylko Jedno Kłamstewko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz