Od pamiętnego ataku na Konohe minęły już 3 długie lata. Przez ten czas Keiko wraz z przyjaciółmi doskonalił swoje umiejętności. Przez ten czas nasz zielonooki demon piął się w górę w niewyobrażalnym tempie, które zaskakiwało nawet tych najbardziej doświadczonych nauczycieli. Keiko z łatwością prześcignął swój rocznik, choć szkolenie zaczął z kilkuletnim opóźnieniem. Przez jego osiągnięcia zyskał dość dużą popularność jako "Cudowne Dziecko", choć jak sam uważał, że "gdybym nie pracował ciężko, nigdy nie dotarł by tam gdzie teraz stoi". Czarnowłosy zawsze powtarzał, że geny są jak pieniądze. Dostajesz je na start i w zależności co z nimi zrobisz możesz stracić lub zyskać. Dzięki takiemu podejściu do życia zyskiwał szacunek zarówno u dorosłych, jak i rówieśników.
W tym samym czasie jego rówieśnicy z Liścia trenowali i pieli się po szczeblach kariery jako shinobi. Członkowie Drużyny 7 jakoś pozbierali się po stracie swojego członka, Naruto Uzumakiego, który zginął podczas ataku Orochimaru. Przez ten czas Trzeci zszedł ze stanowiska Hokage, które zajęła Ślimacza Księżniczka Tsunade. Do dziś pozostaje tajemnicą jak ją do tego nakłoniono. I lepiej by tak pozostało.
Izuri z Konohy, jeden z najbardziej utalentowanych Jouninów Liścia odszedł z wioski po śmierci swojego ucznia i słuch po nim zaginął. Nikt nie wiedział co stało się z czarnowłosym, jednak jak to utrzymują jego znajomi i przyjaciele: "On jest zbyt cwany by umrzeć". Nie wiadomo ile z tego jest prawdą, jednak prawdziwym jest, że umiejętności Izuri'ego z pewnością nie pozwoliłyby mu na cichą i niezauważoną śmierć.
- Keiko!!! - wykrzyknęła Hana nie mogąc znaleźć przyjaciela. Mieli dziś ostatnią lekcję z fechtunku i choć Kanji- sensei miał wręcz żelazną wolę, on też miał swoje limity. Właśnie dlatego, podczas nieuczciwego losowania, otrzymała misję znalezienia chłopaka. Do teraz nie wiedziała jakim cudem przegrała. - Wyłaź durny leniu!!! Kanji- sensei mnie zabije jeśli wrócę sama!!! - nawoływała dalej. Obecnie była w pałacowych ogrodach, czyli miejscu, które czarnowłosy uwielbiał. Stąd jej podejrzenia gdzie przebywał.
Po paru minutach krążenia po ogrodach w końcu go znalazła. Spał sobie jak gdyby nigdy nic na jednej z ławek. W Krainie Demonów był uważany ja chodzący cud, ale w rzeczywistości był strasznym leniem. Co gorsze Hana nie wiedziała, czy to jego naturalna dolegliwość, czy też choroba nabyta od ich władcy Kyuubi'ego no Kitsume, który słynął ze swojego dość lekkiego podejścia do życia. Szczególnie teraz, gdy zaległości z przed lat zostały nadrobione.
- Keiko... - westchnęła zirytowana i złapała go za ubranie. Normalne metody były przy nim do niczego, więc od razu przeszła do tych bardziej drastycznych. Bez grama litości pociągnęła za szatę w rezultacie zrzucając czarnowłosego z ławki. Keiko jednak, ku jej zaskoczeniu, wylądował na ziemi miękko, podciął jej nogi i przyłożył do szyi kunai'a. Warto było wspomnieć, że dalej był ledwo przytomny. - Ogarnij się! - warknęła. Chłopak na jej słowa całkiem się wybudzi i spojrzał na nią zaskoczony.
- Hana...? - mruknął patrząc na nią zaskoczony. Gdy po paru sekundach zrozumiał w jakiej znajdują się sytuacji powoli odsunął kunai'a od gardła dziewczyny i wstał przy okazji pomagając przyjaciółce. - Co ty odwaliłaś? - zapytał po chwili. Dziewczyna spojrzała na niego z niedowierzaniem. Gdy już wyszła z szoku wskazała na niego palcem w akcie oskarżenia.
- Co ja odwalam?! - zapytała, jak na gust Keiko, za głośno. - Przez ciebie zamiast ćwiczyć z Kanji-sensei'em uganiałam się po pałacu za pewnym leniwym i nieodpowiedzialnym idiotą! - wykrzyknęła. Chłopak spojrzał na nią rozbawiony po czym odparł.
- W takim razie współczuję i życzę powodzenia - rzekł perfidnie i ruszył w kierunku wyjścia z ogrodów. Hana była tak wkurzona jego zachowaniem, że wykrzyknęła pełna pretensji.
- A ty gdzie się wybierasz?! - na jej słowa Keiko zatrzymał się i spojrzał na nią przez ramię.
- Na lekcje, bo jestem spóźniony - stwierdził jakby to była oczywistość. - Ty natomiast powinnaś szukać tego idioty. Jeśli się pospieszysz to może załapiesz się na koniec zajęć! - dodał i zerwał się do biegu uciekając przed wkurzoną dziewczyną. Uwielbiał ją irytować. Może nie tak bardzo jak Sasuke, ale było to podobne uczucie. Właśnie... ciekawe jak radzi sobie ten Emoś, zapytał się w myślach i z zawrotną prędkością pognał w kierunku odpowiedniej sali treningowej.
Mimo pewnych "trudności" trening przebiegł dość sprawnie. Wszyscy uczniowie zdali, jednak tylko jeden z nich pokonał mistrza. Nie trzeba było się wysilać, by zgadnąć kim był ten osobnik. Po pomyślnie zdanym teście trójka przyjaciół udała się do swoich domów. I tu pojawiał się problem, ponieważ nie mogli wracać razem. Konki i Hama mieszkali na tej samej ulicy, jednak Keiko, jako honorowy brat Kuramy, mieszkał w pałacu razem z Kyuubi'm. Właśnie dlatego czarnowłosy zawsze żegnał się z przyjaciółmi przy bramie pałacowej.
- Spotkamy się jutro? - zapytał pogodnie. Z uwagi, że dziewczyna dalej była na niego obrażona odpowiedział mu Konki.
- Myślę, że to nie problem - odparł lekko się uśmiechając. Hana na jego słowa nadęła policzki i odwróciła wzrok patrząc uparcie w mur otaczający teren pałacu. Niestety ich planowanie zostało przerwane przez strażnika, który szybko do nich podbiegł.
- Keiko-sama! - wykrzyknął szybko do nich podchodząc.
- O co chodzi Hirako? - zapytał zaskoczony czarnowłosy. Zwykle nie niepokojono go podczas spotkań z przyjaciółmi.
- Kurama-sama chce cię widzieć. Podobno to bardzo ważne - stwierdził wywołując zaskoczenie na twarzach nastolatków. - To dotyczy też was - dodał wskazując na Hanę i Konki'ego. Cała trójka spojrzała na siebie zaskoczona. Szybko skinęli sobie głowami i razem udali się do gabinetu Kyuubi'ego.
Droga do celu nie zajęła im zbyt wiele czasu. Gdy tylko dotarli na miejsce Keiko szybko zapukał w drzwi i po otrzymaniu pozwolenia wszedł do pomieszczenia razem z przyjaciółmi. Gabinet w sumie nie różnił się zbytnio od tego u Hokage. Jedyną różnicą były wielkie regały ze zwojami oraz parę ozdobnych broni znajdujących się w szklanych gablotach.
- Wzywałeś Kurama-nii-san - zaczął czarnowłosy zwracając uwagę starszego demona. Kyuubi spojrzał na nich poważnie i wskazał na krzesła stojące po lewej stronie biurka. Gdy trójka przybyszy zajęła miejsce ten zaczął mówić.
- Przejdę od razu do rzeczy. Zdobyliśmy informacje o pojawieniu się organizacji zwanej Akatsuki. Z naszego wywiadu wynika, że polują oni na sakryfikantów zbierając Bijuu - mówił a z każdym słowem brwi Keiko lekko się marszczyły. - Waszym zadaniem jest ich powstrzymać - zakończył Kurama.
- Skąd ten pospiech? - zapytał spokojnie zielonooki. Kyuubi spojrzał na niego w sposób, który nie wróżył niczego dobrego.
- Oni mają Shukaku Keiko... Porwali tego twojego Gaarę - po tym zdaniu czarnowłosy się zaciął. Jego oczy pociemniały a ogony zaczęły niespokojnie falować. Chakra, która powoli się z niego uwalniała sprawiła, że pobliskie szklane gabloty zaczęły pękać. Po paru sekundach chłopak wstał i zaczął iść w kierunku drzwi.
- Wyruszamy natychmiast - warknął wściekły. NIKT nie miał prawa atakować jego przyjaciół. Hana i Konki spojrzeli zaskoczeni na Kyuubi'ego. Ten skinął im głową na znak zgody. Zaraz po tym dwa demony ruszyły za swoim przyjacielem. Musieli się spieszyć.
W tym samym momencie gdzieś poza czasem i przestrzenią całe zajście obserwowała pewna para oczu. Nie była ona jednak zwyczajna, ponieważ oczy te był w dwóch kolorach. Jedno w kolorze jadowitej zieleni, drugie w barwie błękitnego nieba. Po chwili na twarzy młodego chłopaka pojawił się kpiący uśmiech a oczy zaświeciły z podekscytowania.
- Musisz uważać, ponieważ zło ma wiele twarzy. A każda z nich jest straszniejsza od poprzedniej - oznajmił z przejęciem lustrując wzrokiem obraz przed sobą. - Jestem ciekaw... Ile z nich zobaczysz "Zbawco"? - dodał kpiąco zasłaniając błękitną tęczówkę i śmiejąc się cicho pod nosem.
_________________
Witam w drugiej części mojej książki. Osoby, które nie czytały opisu odsyłam do mojego poprzedniego opowiadania pt. "Przyjaciel". Ci który już je czytali wiedzą zapewne o co chodzi ;) . Na razie jest to taki smaczek. Nie wiem kiedy wstawię pierwszy rozdział, ale jak już mówiłem wcześniej: Będzie w sierpniu (na pewno).Mam nadzieję, że się podobało i do zobaczenia w następnym rozdziale.
CZYTASZ
Kwestia Wyboru | Naruto -Zakończona-
FanfictionNaruto porzucił swoją drużynę podczas misji, by pomóc swojemu przyjacielowi Kuramie. Gdy tylko Kyuubi został uwolniony blondyn udał się z nim do Krainy Demonów porzucając swoje człowieczeństwo i przyjmując nowe imię. Dwa lata później demony dowiaduj...