Bonus 2

162 7 3
                                    

~Peter ~
Z Wakandy pojechałem do domu Starków. Pepper zaprosiła mnie już dawno temu, a ja poczułem wielką potrzebę znalezienia się tam.

Siedziałem w kuchni i bezmyślnie patrzyłem na drzewa za oknem. Do moich uszu doszła rozmowa z sąsiedniego pokoju (to częste z pajęczym słuchem). Wiem, że nie powinienem podsłuchiwać, ale treść dyskusji zaciekawiła mnie. U Morgan była akurat koleżanka.

- Mój tatuś jest bohaterem! Ratuje ludzi z pożarów - chwaliła się koleżanka. Nadstawiłem uszu, oczekując na odpowiedź Morgan.

- Mój też! Razem z kolegami uratował całą galaktykę!

- Ta jasne, już ci wierzę - prychnęła dziewczynka. Niemal zobaczyłem,  jak Morgan zaciska pięści.

- Morgan, pamiętasz gdzie pan Sta... twój tata zostawił zbroję? Wiesz, tą czerwono- złotą. Kapitan Ameryka pytał - wparowałem do pokoju w swoim superboharterskim stroju, udając, że jestem przejęty.

- Twój tata to Iron Man? - koleżanka Morgan wlepiła szeroko otwarte oczy w plakat na ścianie z Avengers.

Zanim ktokolwiek zdążył odpowiedzieć, przyszła Pepper, mówiąc że przyjechali rodzice dziewczynki. Razem z Morgan odprowadziliśmy ich samochód wzrokiem.

- Dobrze znałeś mojego tatę, prawda? -  spytała po chwili milczenia.

- Pewnie, twoją siostrę też. Była moją przyjaciółką.

- Ja nie mam siostry - zdziwiła się.

A właśnie. Pepper mówiła jej o tym? Chyba powinna wiedzieć. Tylko co ja jej powiem? "Miałaś siostrę, ale nie żyje i wszyscy jej nienawidzą?

- Morgan, opowiem ci historię...

Może zastanawiacie się, czemu tak bardzo zawaliłam chronologię postaci. Otóż wymyśliłam kto będzie antagonistą dopiero w rozdziale, gdzie pada stwierdzenie " ten kto ma twój sztylet pochodzi z Asgardu". Kiedyś to poprawię, przysięgam! ~Blackberry

MAM W SERCU ŻYWIOŁ//spiderman, Iron Man, Dr Strange, LokiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz