Prolog

996 34 4
                                    

Drogi czytelniku, jeżeli już po przeczytaniu pierwszego rozdziału, książka ci się nie spodoba, miej trochę odwagi i powiedz proszę, dlaczego. Dzięki temu będę mogła się poprawić. Z góry dziękuję.

~Peter Parker~

Pan Banner dał mi, nie wiem jakim cudem odzyskane, nagrania z monitoringu w bazie Avengers. Nie były już nikomu potrzebne, bo jak powszechnie wiadomo Mściciele rozpadli się ostatecznie po śmierci... Połowy z nich...Z oryginalnej Wielkiej  Szóstki, teamu, który pierwszy raz zjednoczył się, aby ocalić ziemię przed armią Thanosa. 

Odpaliłem folder na swoim komputerze. W nim, znajdowało się mnóstwo innych folderów, opisanych dniem, godziną i numerem kamery. Rzeczywiście, nic interesującego. Westchnąłem tylko i poszedłem do salonu oglądać z ciocią May durne seriale o miłości. 

Pokazana była akurat scena, gdzie dwoje młodych ludzi siedzi na pomoście, mocząc nogi w wodzie i zerkając na siebie nieśmiało. Nagle coś mnie tknęło.

- Nie pamiętam o czymś... - w sumie nie wiem, dlaczego powiedziałem to głośno.

- Może umówiłeś się z kimś? - ciocia próbowała podpowiedzieć.

- Nie o czymś, ale o kimś... - dodałem po chwili namysłu. 

- Idź poszukać dziwnie leżącej rzeczy w swoim pokoju. Może sobie przypomnisz.

Uznałem, że to nie taki głupi pomysł. Przeszukując pokój mimowolnie spojrzałem na ekran komputera. Gdy mnie nie było, włączyło się wyszukiwanie głosowe. Na pasku wyszukiwania pokazało się jedno słowo. Pamiętać. A niżej, tylko jedno nagranie. Z ciekawości otworzyłem plik. 

Na początku widać było tylko salon, czy coś takiego. Stały tam dwa fotele, a dalej długi stół z dwunastoma krzesłami. Po jakichś dwudziestu sekundach pojawił się pan Stark. Poczułem ukłucie w sercu na widok mojego, zmarłego bohaterską śmiercią, mentora. Usiadł na fotelu i wyciągnął telefon. Upewniwszy się, że nikogo nie ma w pobliżu, zadzwonił do kogoś.

- Jestem Tony Stark, znacie mnie? O, fajnie. Chcę pomówić z księżniczką Shuri. Co, boicie się, że bombę podłożę przez telefon? Ale ja jestem bardzo poważny - odłożył telefon na stolik, nie rozłączając się. Zaraz potem, wyświetlił się hologram księżniczki.

- W czym genialny Iron Man potrzebuje mojej pomocy? - uśmiechnęła się szeroko, a jej głos zdradzał lekkie rozbawienie.

- Takie czysto teoretyczne pytanie. Czy robiłaś doświadczenia z czyszczeniem ludzkiej pamięci?

- To zakazane we wszystkich krajach na świecie. Oczywiście, że robiłam!

- Chciałbym się pozbyć kogoś z pamięci kilku osób. Trwale.

- Hmm, do końca się nie da, po kilku latach mogą mieć poczucie, że o czymś zapomnieli. Niektórzy, na przykład o świetnej pamięci, mogą zacząć sobie przypominać. Najlepsze jest to, że  te wspomnienia jestem w stanie zebrać. Tak jakby zmagazynować. 

- Dziękuję ci. Skontaktuję się z tobą jeszcze.  

- Wakanda Forever - murzynka skrzyżowała charakterystycznie ręce na klatce piersiowej  i zniknęła. 

Nagranie dobiegło końca. Patrzyłem jeszcze chwilę osłupiały w monitor. Po pierwsze, księżniczka Shuri prowadziła nielegalne badania. Po drugie, zastosowała je na mnie. Po trzecie, pan Stark również brał w tym udział. Po czwarte, o kim zapomniałem? Czy to był dla mnie ktoś ważny? Dla pana Starka na pewno, wnioskując po jego minie. 

Szybko podjąłem decyzję. Kierunek Wakanda.

MAM W SERCU ŻYWIOŁ//spiderman, Iron Man, Dr Strange, LokiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz