chapter 13

923 88 43
                                    

W ciemnej i zimnej kryjówce chytrych złoczyńców, panowała głucha cisza. Mglista postać – Kurogiri delikatnie i dokładnie wycierał przezroczyste szklane kieliszki, wydając charakterystyczny odgłos. Według bruneta nie miało to najmniejszego sensu, gdyż twierdził iż owe kieliszki są już czyste i nie potrzebują już "mycia".
Było tam tak okropnie cicho... Ta blondynka wyszła z danego pomieszczenia, aby móc zmienić swoje przebranie, a niebieskowłosy mężczyzna siedział na krześle i w ciszy notował coś na papierze. Jego magiczna laska została mu odebrana przez człowieka mgłę, ponieważ Dabi był bardzo niebezpieczny posiadając tą laskę. Przynajmniej według nich.
Czarnoksiężnik mógł użyć swojej mocy szafirowych płomieni bez pomocy żadnego kija, ale widać – On mało wie o świecie, pomyślał brunet.
Bliznowaty stał na środku pustego pomieszczenia i wpatrywał się ślepo w ścianę. Tak na prawdę, to tam nie było aż tak skromnie. Tylko według Dabiego. Była tam jakaś stara kanapa, tapczan, wielki dywan na podłożu, kilka starych obrazów, mały stolik, a reszta znajdowała się w korytarzu, do którego jeszcze nie wchodził. Był on ciekawską i wścibską osobą, więc nic nie mówiąc, postanowił sprawdzić co kryje ten tajemniczy korytarz. Tak jak się tego sam spodziewał, ujrzał kilka obrazów na ścianach i kilka par drzwi, prowadzących do innych pokoi. Dabi podszedł do pierwszych drzwi i otworzył je. Wewnątrz znajdowało się łóżko, jakaś niewielka garderoba, mała komoda, a na suficie wisiała lampka, która pomimo swoich małych rozmiarów, dawała sporo oświetlenia. Pokój sam w sobie był dość... zaniedbywany przez właściciela, ponieważ na ścianach było wiele rys i małych dziur, a ściany były koloru białego i brązowego.
Chłopak zamknął drzwi i udał się do tych na przeciwko. Otworzywszy drzwi, ujrzał jasny pokój. Miał wszystkie białe ściany. No może z wyjątkiem jednej, która kolor posiadała szkarłatny. Była niedbale pomalowana i było widać uszczerbki białych plamek. To pokój tej szalonej blondyny, pomyślał jeszcze rozglądając się po pokoju. Na dużym łóżku z białą kołdrą leżącą na podłodze, znajdowały się szmaciane lalki i jakieś maskotki. Ich główki zostały odcięte od reszty ciała, a teraz spoczywały obok ich ciałek. Ona jest jakaś chora psychicznie... wyskoczyło mu z myśli. Na tych bielszych ścianach narysowane były czerwoną farbą serduszka i jakieś randomowe słowa: "Hej", "Cute", "Miłość" itd. Przy ścianie, obok drzwi stało biurko, ze stłuczonym już lusterkiem i kilkoma kosmetykami. W rogu pokoju znajdywała się duża szafa, do której powbijane było kilka noży. Brunet szybko wyszedł z pokoju i lekko zatrzasnął drzwi, słysząc że ktoś zmierza w jego kierunku. Odwróciwszy głowę, ujrzał tą dziewczynę, Himiko. Kiedy zobaczyła czarnoksiężnika, uśmiechnęła się od ucha do ucha i stanęła przy drzwiach, zaraz obok mężczyzny.

"Ojeeeej~ Co tu robisz?~ Zgubiłeś się?~" – wymruczała, a Dabi się szybko odwrócił i odszedł w kierunku innych pokoi, mówiąc że sobie tylko zwiedza. – "Hihihi~ Jesteś przystojny, ale lepiej wyglądałbyś pokryty czerwienią!~" – zaśmiała się, po czym zniknęła za drzwiami swojego pokoju.

Brunet prychnął, ale zdecydował się ją zignorować. Wylądował przed kolejnymi drzwiami. Miały kilka rys, a klamka wydawała się być całkiem nowa. Czarnoksiężnik otworzył drzwi, a jego oczom ukazał się troszkę większy pokój od dwóch pozostałych. Ściany były ciemne, tak samo jak i podłoga. W rogu pokoju stało wielkie łóżko, które zdaniem Dabiego starczyłoby nie na dwie, ale na trzy osoby. Po drugiej stronie wykonana z ciemnego drewna szafa, kilka obrazów na ścianie, i stoliczek na którym rozłożonych było kilka gier planszowych. Uwagę bruneta najbardziej przykuło duże biurko, na którym leżały... kości. A dokładniej czaszki. Kilka czaszek i kilka dłoni. Pft, to musi być pokój tego dziwaka o niebieskich włosach.. pomyślał. Dabi postanowił wejść głębiej do danego pokoju, bo bardzo go zainteresował. Stanął przy biurku i wziął jedną z czaszek do ręki, oglądając ją.

Shigadabi || Fantasy AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz