#13

1.8K 97 46
                                        

Włączcie sobie piosenkę z góry jak będą wchodzić na bal aaaa ❤

Kiedy wróciłam do domu odłożyłam wszystko i skierowałam się do kuchni, po czym otworzyłam lodówkę i głośno westchnęłam widząc że jest pusta.

Wyciągnęłam telefon i napisałam od razu wiadomość do Felta.

Do:Jackson
Ważna sprawa jest

Odłożyłam telefon blat i patrząc cały czas na jego wyświetlacz chwyciłam butelkę wody, po czym upiłam łyka.

Od:Jackson
??

Odłożyłam napój i odpisałam na wiadomość.

Do:Jackson
Jeśli chcesz możesz wpaść nawet teraz, ale jeden warunek

Do:Jackson
Kupujesz żarcie bo jestem w chuj głodna, a nie chce mi się iść do sklepu

Od:Jackson
Przykro mi skarbie, ale mam coś jeszcze do załatwienia wiec najwcześniej za godzinę + mam kupić coś do żarcia to tak z półtorej

Do:Jackson
Poczekam, byle byś przyniósł mi coś do jedzenia

Od:Jackson
Będą kebaby bo też bym se takiego kebsa opierdolił

Usmiechnęłam się pod nosem.

Do:Jackson
Myślałam o czymś zdrowszym, chce być na diecie bo zaraz będzie się ze mnie wylewać

Kogo ja próbuje oszukać? Sama bym se kebsa zjadła.

Od:Jackson
Mia Smith

Od:Jackson
dieta

Od:Jackson
Wybierz jedno

Tym razem nie powstrzymałam się i parsknęłam pod nosem.

Do:Jackson
Spierdalaj ruro

Od:Jackson
będę za niedługo

Odłożyłam telefon i pokręciłam głową z dezaprobatą, po czym udałam się do swojego pokoju.

Wyciągnęłam z szafy szare dresy z wyższym stanem i biały croop top na ramiączka, a włosy związałam w kucyka.

Wyciągnęłam z niej również sukienkę na dzisiejszy wieczór i powiesiłam ją na drzwiach dużej szafy tak aby się nie pogniotła.

Sukienka była bordowa i rozkloszowana, dopasowana kolorem do dekoracji na bal. Sięga mi do połowy ud, w końcu to nie mój bal, więc nie mam po co zakładać długiej sukni. Jest cała koronkowa i ma prześwitujące dłuższe rękawki, oraz lekki dekolt. Do tego od razu wyciągnęłam zwykłe czarne szpilki.

***

-Heja. - uśmiechnęłam się do Jacksona któremu właśnie otworzyłam drzwi. - I jest.. Moje jedzenie! - parsknęłam i pobiegłam wziąć od niego to co należy i mocno przytuliłam jak jakaś wariatka, ale halo! To nie moja wina ze się spóźnił i przyszedł tylko 10 minut wcześniej niż miał być normalnie, a ja zdycham z głodu. Skierowałam się do salonu, a on za mną.

-A na mój widok to się tak nigdy nie cieszyłaś. - fuknął z tyłu niby obrażony, a ja się słodko uśmiechnęłam. - Albo mnie przytulisz, albo biorę to co przyniosłem. - powiedział poważnie, a ja parsknęłam i otworzyłam swoje cudo, a następne do niego podeszłam i założyłam swoje ręce, a w nich jedzenie, na jego kark.

-Czuje że jesz Smith. - parsknął, a ja się prawie oplułam kebabem którego miałam już w buzi.

Czy to coś złego ze je się za czyjąś głową?

Secret Talk || Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz