-Jestem już! - usłyszałam trzaśnięcie drzwi.
-Już idę! - krzyknęłam. Schowałam telefon do kieszeni moim dresów i ruszyłam na dół.
-Hej misiaku. - uśmiechnął się do mnie Payt i pocałował mnie w usta kiedy już byłam obok niego.
-Cześć. - oddałam uśmiech i poprawiłam mu zwisający kosmyk włosów.
-Jedziemy? - zapytał, a ja kiwnęłam głową i ruszyliśmy do wyjścia.
-Zostało nam tylko do kupienia jedzenie, resztę ogarnęłam wczoraj z Chase'm. - oznajmiłam mu, a tym razem on kiwnął głową i otworzył mi drzwi od auta.
-Masz listę? - zapytał kiedy wsiadł.
-Mam. Dużo tego. - parsknęłam.
-Było by o połowę mniej gdybyś nie dała jej robić Chase'owi. - zaśmiał się, a ja razem z nim.
***
-Boże drogi ile ich jeszcze będzie chciało zdjęcie. - przekręciłam oczami.
-Lubię jak jesteś zazdrosna. - posłał mi zawiadiacki uśmiech. Wsytawiłam mu środkowego palca, a on mnie w niego ugryzł.
-Czy ty masz jakieś odruchy kanibalizmu? - parsknęłam i pokręciłam głową.
-Może. - poruszył zabawnie brwiami.
-Cześć Payton! - usłyszeliśmy piskliwy głos gdzieś po prawej stronie więc od razu się od siebie odsunęliśmy. -Mogę zdjęcie? - zapytała jakaś na oko czternastoletnia blondynka.
-Tak, jasne. - posłał jej uprzejmy uśmiech i podszedł do niej, po czym lekko się zgarbił żeby być mniej więcej w jej wzroście. Dziewczynka obróciła się w prawo i dała mu buziaka w policzek.
Starałam się tylko lekko przewrócić oczami, ale chyba mi nie wyszło bo kiedy spojrzałam na rozbawionego Moormeiera wiedziałam że widział.
Ale halo! To mój chłopak!
Dziewczyna pożegnała się z nim przytulasem i ruszyła skocznym krokiem w głąb galerii.
-Widziałem. - parsknął i położył dłonie na moich biodrach.
-I tak jesteś mój. - zmarszczyłam nos, odwróciłam się i ruszyłam dalej słysząc cichy śmiech Moormeiera.
***
-Mia kurwa, czemu nie odbierałaś? - usłyszałam zdenerwowany głos Chase'a.
-Mam wyłączone dźwięki. Stało się coś? - zapytałam i dostałam w głowę paczką pianek które Payton właśnie wrzucił do koszyka, w którym siedziałam.
-Boże drogi, ty nic nie wiesz.
-No nie wiem. - zaczęłam się denerwować, a mój chłopak zaczął pchać wózek na kolejny dział ze słodyczami.
-Mia. - westchnął. -Wasze zdjęcia. Wasze zdjęcia z galerii latają po twitterze.
-O. Mój. Boże. - zakryłam usta dłonią. -Wyślij mi je. Teraz.
-Już lecę, a ty sie uspokój się. Cześć. - chłopak się rozłączył, a ja spojrzałam się na Paytona.
-Co jest? - zmarszczył brwi, a ja właśnie dostałam wiadomość, więc nawet mu nie odpowiedziałam. -Mia?
-Payton zobacz. - powiedziałam i podałam chłopakowi telefon, a ten stanął w miejscu. Przesuwając zdjęcia przygryzł wargę.
-Nie widziałem żeby ktoś za nami szedł. - przyznał i oddał mi urządzenie.
CZYTASZ
Secret Talk || Payton Moormeier
Fanfiction-To będzie nasza piosenka. - wyszeptał patrząc mi prosto w oczy. -Nasza piosenka. - odpowiedziałam równie cicho i wystawiłam w jego kierunku mały palec, lekko się uśmiechnął i przywarł do niego swoim.