#21

1.2K 72 46
                                    

-Jestem już! - usłyszałam trzaśnięcie drzwi.

-Już idę! - krzyknęłam. Schowałam telefon do kieszeni moim dresów i ruszyłam na dół.

-Hej misiaku. - uśmiechnął się do mnie Payt i pocałował mnie w usta kiedy już byłam obok niego.

-Cześć. - oddałam uśmiech i poprawiłam mu zwisający kosmyk włosów.

-Jedziemy? - zapytał, a ja kiwnęłam głową i ruszyliśmy do wyjścia.

-Zostało nam tylko do kupienia jedzenie, resztę ogarnęłam wczoraj z Chase'm. - oznajmiłam mu, a tym razem on kiwnął głową i otworzył mi drzwi od auta.

-Masz listę? - zapytał kiedy wsiadł.

-Mam. Dużo tego. - parsknęłam.

-Było by o połowę mniej gdybyś nie dała jej robić Chase'owi. - zaśmiał się, a ja razem z nim.

***

-Boże drogi ile ich jeszcze będzie chciało zdjęcie. - przekręciłam oczami.

-Lubię jak jesteś zazdrosna. - posłał mi zawiadiacki uśmiech. Wsytawiłam mu środkowego palca, a on mnie w niego ugryzł.

-Czy ty masz jakieś odruchy kanibalizmu? - parsknęłam i pokręciłam głową.

-Może. - poruszył zabawnie brwiami.

-Cześć Payton! - usłyszeliśmy piskliwy głos gdzieś po prawej stronie więc od razu się od siebie odsunęliśmy. -Mogę zdjęcie? - zapytała jakaś na oko czternastoletnia blondynka.

-Tak, jasne. - posłał jej uprzejmy uśmiech i podszedł do niej, po czym lekko się zgarbił żeby być mniej więcej w jej wzroście. Dziewczynka obróciła się w prawo i dała mu buziaka w policzek.

Starałam się tylko lekko przewrócić oczami, ale chyba mi nie wyszło bo kiedy spojrzałam na rozbawionego Moormeiera wiedziałam że widział.

Ale halo! To mój chłopak!

Dziewczyna pożegnała się z nim przytulasem i ruszyła skocznym krokiem w głąb galerii.

-Widziałem. - parsknął i położył dłonie na moich biodrach.

-I tak jesteś mój. - zmarszczyłam nos, odwróciłam się i ruszyłam dalej słysząc cichy śmiech Moormeiera.

***

-Mia kurwa, czemu nie odbierałaś? - usłyszałam zdenerwowany głos Chase'a.

-Mam wyłączone dźwięki. Stało się coś? - zapytałam i dostałam w głowę paczką pianek które Payton właśnie wrzucił do koszyka, w którym siedziałam.

-Boże drogi, ty nic nie wiesz.

-No nie wiem. - zaczęłam się denerwować, a mój chłopak zaczął pchać wózek na kolejny dział ze słodyczami.

-Mia. - westchnął. -Wasze zdjęcia. Wasze zdjęcia z galerii latają po twitterze.

-O. Mój. Boże. - zakryłam usta dłonią. -Wyślij mi je. Teraz.

-Już lecę, a ty sie uspokój się. Cześć. - chłopak się rozłączył, a ja spojrzałam się na Paytona.

-Co jest? - zmarszczył brwi, a ja właśnie dostałam wiadomość, więc nawet mu nie odpowiedziałam. -Mia?

-Payton zobacz. - powiedziałam i podałam chłopakowi telefon, a ten stanął w miejscu. Przesuwając zdjęcia przygryzł wargę.

-Nie widziałem żeby ktoś za nami szedł. - przyznał i oddał mi urządzenie.

Secret Talk || Payton Moormeier Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz