Rozdział VI

39 3 0
                                    

We wtorkowe popołudnie Ada zaprosiła mnie do siebie. Nie mając nic ciekawszego do roboty zgodziłem się. Siedząc w jej pokoju zastanawiałem się, o co tym razem może chodzić. Rozważałem załamanie spowodowane serialem lub chęć pochwalenia się jakimiś nowymi zakupami. Okazało się, że chodzi o opcję numer dwa.

-Słuchaj!-krzyknęła.-Kupiłam kilka rodzajów pomadek. Mają przeróżne smaki i nie potrafię wybrać najlepszej, a muszę to zrobić. Fani na moim blogu czekają na recenzje. Pomożesz?

-Nie ci będzie, ale...-wskazałem palcem na Hugo.-Co on tu robi?

-Jego pomoc także mi się przyda.

To nie był pierwszy raz, gdy testowałem jakieś kosmetyki dla Ady. Dziewczyna zapraszała mnie na takie rzeczy co najmniej raz w miesiącu, więc do tego przywykłem. Czułem się jedna trochę niekomfortowo musząc to robić przy innym chłopaku. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi i Ada zostawiła nas samych.

-Ktoś jeszcze miał przyjść?-zapytałem.

Hugo wzruszył ramionami. On także nic nie wiedział o dodatkowym gościu. Po chwili ku naszemu zdziwieniu w drzwiach pojawił się Sebastian. Chłopak przywitał się z nami, po czym usiadł na dywanie obok mnie. Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, Ada zwróciła uwagę naszej trójki na siebie. Powiedziała, że wielki test czas zacząć. Na początku posmarowała nasze usta pomadką malinową. Musiałem przyznać, iż była całkiem niezła. Następnie dała nam specjalne ściereczki do wytarcia ust. Kolejnym smakiem pomadki było mango. Ten smak spodobał mi się najbardziej. Po wytarciu ust Ada posmarowała je nam kolejną pomadką. Tym razem jagodową. Na koniec dziewczyna zapytała nas o nasze opinie. Okazało się, że każdy z nas ma inną. Zaczęliśmy się wymieniać zdaniami. Ada uważnie nas słuchała. Ostatecznie nie doszliśmy do porozumienia. Ada chcąc przetestować czwartą pomadkę posmarowała nią swoje usta. Stwierdziła, iż tym razem zrobi mały eksperyment. Następnie podeszła do mnie i mnie pocałowała, po czym zapytała się, co sądzę o tym smaku. Odpowiedziałem jej, że jest chyba najlepszy ze wszystkich. Pozostała dwójka patrzyła się na nas z niedowierzaniem. Dla mnie nie było w tym nic nadzwyczajnego. Często z Adą dawaliśmy sobie buziaki odkąd byliśmy dziećmi. Jednak zazwyczaj nie robiliśmy tego przy kimś. Obawialiśmy się, iż ludzie mogą nas opacznie zrozumieć. Kątem oka zauważyłem jak Sebastian zaciska pięści. Po chwili chłopak zabrał pomadkę Adzie i posmarował nią swoje usta, a następnie wpił je w wargi Hugo. Jego zachowanie przyśpieszyło mój puls.

-I jak, Hugo?

-Jest ok...-odparł zarumieniony chłopak.

-Może twoje usta nie oddają całego smaku.-powiedziała Ada chcąc mnie podpuścić.

Niestety udało się jej to. Pod wpływem emocji odebrałem pomadkę Sebastianowi, po czym posmarowałem nią swoje usta i pocałowałem Hugo. Biedny chłopak nie potrafił zrozumieć, co się dzieje. W sumie to sam nie rozumiałem, co we mnie wstąpiło. Po odsunięciu się od niego przeprosiłem go. Hugo powiedział, że nic się nie stało, lecz jego mina mówiła zupełnie co innego. Ada przerwała tą niezręczną chwilę i zapytała się nas, który rodzaj pomadki jest najlepszy. Z nie do końca jasnych przyczyn równocześnie wykrzyknęliśmy nazwę tej ostatniej pomadki. Uszczęśliwiona Ada wzięła się za recenzję na swojego bloga, po czym zrobiła nam wszystkim herbatę. Popijając gorący napój słuchaliśmy historii mojej przyjaciółki. Dziewczyna pełna życia opowiadała o ostatnich wydarzeniach mających miejsce w jej najnowszym serialu. Z wielką uwagą jej słuchałem. Uwielbiałem na nią patrzeć, gdy z całym swoim sercem zdawała nam relacje. Jej oczy wręcz się wtedy świeciły i śmiały. Byłem pewien, że w tym widoku kiedyś zakocha się jakiś chłopak. Gdyby Ada nie była dla mnie jak siostra, to zapewne upadłbym dla niej. W pewnym momencie jednak coś mnie podkusiło, aby spojrzeć się w bok. Zrobiłem to. Moje spojrzenie spotkało się z wzrokiem Hugo. Musiał mnie obserwować od pewnego czasu, lecz kiedy to zauważyłem, odwróciłem wzrok w inną stronę. Pokręciłem głową z nadzieją, iż tylko mi się zdawało, a następnie spojrzałem na Sebastiana. Wtedy coś do mnie dotarło. Sposób w jaki wpatrywał się w naszą przyjaciółkę mówił wiele. To on był tym, który dla niej upadł, ale tutaj pojawiało się kolejne pytanie. Skoro zakochał się w Adzie, to czemu udawał, że jest we mnie zakochany i na dodatek kilka razy pocałował Hugo? Sebastian był ciężkim orzechem do zgryzienia. Na moment musiał stracić nad sobą kontrolę, skoro odkryłem jedną z wielu jego tajemnic. Postanowiłem porozmawiać z nim o tym przy pierwszej lepszej okazji. Nastała ona po opuszczeniu przez nas mieszkania Ady. Sebastian szedł na przystanek autobusowy, a ja postanowiłem go odprowadzić. Podczas drogi postanowiłem zacząć rozmowę.

Jeden całusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz