Epilog

882 40 2
                                    

Miko płakała.

Gdy tylko wszedł do domu niemal natychmiast usłyszał jej szloch.

- Miko, kochanie. Co jest? - Dopytywał się Menma.

W odpowiedzi otrzymał jeszcze więcej płaczu i próbę wyrwania się z jego ramion. Nie dał jej uciec, ściślej ją obejmując.

- Ćśś. - Próbował ją uspokoić gładząc ją po głowie i plecach. Gdy po kilku minutach zaczęła się uspokajać, lekko odchylił się, by spojrzeć jej w oczy. - Co jest? - Powtórzył pytanie.

- Boję się. - Szepnęła ledwo słyszalnie.

- Czego?

- Że, że. - I znów się rozpłakała.

- Ćśś. - Znów oplótł ją ramionami tak, jakby chciał ją chronić przed tym co wywołuje w niej ten strach. - Ćśś.

Gdy w końcu uspokoiła się, postanowił poczekać z zaspokojeniem dręczącej go ciekawości. Uznał, że jak będzie gotowa to sama mu powie.

Długo nie musiał czekać.

- Ja, ja boję się, że. Że nie dam ci przyjemności. - Wyrzuciła z siebie z nutką desperacji w głosie.

- Tylko tyle? - Zapytał z iskrą rozbawienia w oczach.

- Aż tyle. - Poprawiła go z urazą w głosie widząc, że to co dla niej jest olbrzymim problemem, dla niego jest wywołującą rozbawienie błahostką.

- Ćśś. Nie przejmuj się tak tym, pamiętaj tylko, że to nie rolą kobiety jest dawać przyjemność partnerowi tylko mężczyzny. To ja muszę zadbać, by było ci dobrze, to ja powinienem się martwić czy stanę na wysokości zadania.

Przez kilka minut stali w ciszy, wtuleni w siebie.

- Ja, ja.

Cierpliwie czekał na nią.

- Ja, chciałabym. - I tu zarumieniła się intensywnie.

Nie popędzał jej.

- Chcę.

Powoli zaczął tracić cały swój zapas cierpliwości, ale starał się nie okazywać tego.

- Chcę się z tobą kochać. - Wyrzuciła z siebie jakby te słowa paliły ją w gardle.

Oczy mu się aż roziskrzyły ze szczęścia.

- Ja też chcę. - Powiedział całując ja w czubek głowy.

- Teraz. - Usłyszał jej szept.

Więcej mu nie trzeba było i nim się zorientowała podniósł ją na pannę młodą i skierował się do sypialni.

Trzy miesiące później byli w odwiedzinach u rodziców Menmy, którzy z pewnym zdziwieniem obserwowali niezwykłe szczęście rozsadzające ich starszego syna i synową.

- Coś się stało? - Zaciekawił się Minato.

- A stało się. - Odpowiedział Menma, szczerząc się od ucha do ucha. - Miko jest w ciąży.

Rodzice spojrzeli na nią z pewnym niedowierzaniem w oczach, które szybko zostało zastąpione szczęściem.

- Będziemy mieli wnuka?! - Rozemocjonowała się Kushina, a gdy Miko kiwnęła głową na potwierdzenie, doskoczyła do niej i zaczęła zasypywać ją pytaniami, a który to miesiąc, czy mają już imię dla chłopca lub dla dziewczynki. A gdy usłyszała, że to będą bliźniaki to poziom uwalnianej energii wskoczył na poziom, który zaskoczył nawet jej męża.

- Khym! Khym! - Chrząknął głośno Minato i gdy Kushina w końcu się uspokoiła, dodał. - My też mamy radosną nowinę.

- Tak, tak, tak. - Znów wybuchła czerwono włosa. Ale nim zdążyła coś powiedzieć jej mąż ją ubiegł.

- Kushina też jest w ciąży.

- Co?! - Usłyszeli krzyk od strony Naruto. - Będę miał młodsze rodzeństwo?!

Okazało się, że poród u obu pań Namikaze-Uzumaki wypadł na ten sam dzień i obecnie przed sąsiadującym ze sobą salami porodowymi krążyli zdenerwowani ojcowie, Minato i Menma. Oba porody miały być ciężkie, bo w obu przypadkach miały to być bliźniaki. U Miko chłopiec i dziewczynka, a u Kushiny dwie dziewczynki. W pewnej chwili otworzyły się drzwi od obu sal i równocześnie wyszli z nich lekarze.

- Panowie. - Odezwał się jeden z nich, będący głównym położnikiem w szpitalu. - Gratuluję zdrowych dzieci. Teraz możecie wejść do małżonek.

Gdy Menma wszedł do sali zobaczył swoją żonę, której zmęczona twarz była okolona pozlepianymi od potu włosami. Ale jej oczy choć zdradzające wyczerpanie to jednak błyszczały szczęściem. W ramionach trzymała dwoje dzieci, jego dzieci, ich dzieci.

- Kochanie. - Odezwała się mocnym i zdecydowanym, choć zmęczonym głosem. - Poznaj Boruto i Himawari.

Menma nic się nie odzywając padł na kolana przy jej łóżku i pocałował żonę i dzieci w czoło.

- Kocham was. - Wyszeptał ze łzami w oczach.

Naruto - Walcząc o lepsze jutroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz