Przeglądali następne nagrania. - Czekaj, tu. - Strange zatrzymał. - Co oni... o mój Boże. - poczerwieniał i zakrył sobie usta ręką. Na ekranie było widać jak Thor i Bruce rozmawiają w bocznym korytarzu. Rozmowa przeradza się w kłótnię i nagle... całują się. Stark zamknął szybko laptopa. - No to sprawa rozwiązana. Ale nie jestem pewniem czy chciałem to widzieć. - sapnął, mierząc kontrolnym wzrokiem komputer. Stephen uniósł brwi. - Tego się nie spodziewałem. - zagryzł wargę. - Już mniej zdziwiło by mnie gdyby, na przykład, razem planowali morderstwo czy coś. - zaśmiał się nerwowo. Tony wywrócił oczami, ale po chwili uśmiechnął się. - Czyli śledztwo zakończone. Przynajmniej to.
Żyje! I uwaga, wiem, że ten rozdział jest mega krótki, ale napisałam go po to, aby zakończyć to ,,śledztwo" 😅.
Aha, i przepraszam za to, w jaki sposób napisałam ship Thor x Bruce. Po raz pierwszy piszę cokolwiek związanego z osobami LGBT, więc proszę nie bić
Tak więc - od jutra zacznę pisać nowe, takie jak stare, rozdziały i przestaną być takie dramatyczne i ponownie staną się idiotyczne oraz, mam nadzieje, zabawne.
Bajo naleśniczki ❤️
Czekoladowy_Jez
CZYTASZ
Przyjeżdża do nas księżniczka Wsi. || Sheter
FanfictionShuri - dostaje powoli świra T'challa - chce spokojnie zajmować się swoimi laczkami Peter - próbuje nie ześwirować ze szczęścia Tony - próbuje udawać, że ma Petera gdzieś (co mu kompletnie nie wychodzi) Ciocia Nat - stara się nie dopuścić do zniszcz...