Mr. Hard część 1 & 2

2.

Napisać, nie napisać. A może jednak napisać?
To pytanie dręczyło Liama od dobrych kilkunastu minut. Wpatrywał się w ekran swojego telefonu, jakby chciał wywiercić dziurę w duszy chłopaka ze zdjęcia. Chciał przeniknąć do środka i przyglądać się jego twarzy. Uważał, że jest cholernie przystojny, jego niezliczona ilość tatuaży była dla Liama jak magnes. Przyłapał się nawet na tym, że na każdym z nich chciałby składać delikatne i miękkie pocałunki i chciał dotknąć jego skóry, która wydawała mu się niezwykle gładka, chciał wbić paznokcie w jego jego biodro, gdyby krzyczał jego imię.

Kurwa Liam, uspokój się - jęknął żałośnie, mówiąc sam do siebie - Nawet nie wiem czy ten chłopak jest prawdziwy - westchnął.

Bo taka była prawda. Nie wiedział czy jest prawdziwy, czy ktoś taki piękny wogóle istnieje. Czy mógłby zwrócić na siebie jego uwagę...

Rzucił telefon na łóżko, pokryte aksamitną czerwoną pościelą, na której leżały niezliczone ilości puchowych czarnych poduszek. Był w tym momencie najbardziej żałosnym facetem na ziemi. Bał się wysłać jedną krótką wiadomość... A może on mu wcale nie odpisze?
Znowu sięgnął po telefon z nadzieją, że jakaś niewidzialna dłoń sama wystuka za niego to, co chciałby napisać.
Pomyślał, że wiele razy ryzykował i odnosił wielkie sukcesy, więc jak bardzo mogłaby być przerażająca wizja napisania do tej pięknej istoty, której i tak pewnie nigdy nie spotka, a przecież nic nie znaczący flirt nikomu jeszcze nie zaszkodził.
Ale zaraz, zaraz jaki flirt? To chyba nie tak miało wyglądać.

Trzy głębokie wdechy. Wydech.
Dasz radę Liam.
Kto nie ryzykuje nie pije szampana.

Czy chcesz wysłać wiadomość prywatną do zaayn?
Tak ✔️ Nie

ljp
Cześć...

wyświetlono
zaayn pisze...

zaayn
Cześć.

zaayn
Obserwuje twoje zdjęcie i jestem kurwa tak podniecony, a nie mogę nic z tym zrobić. Znasz mój ból? Siedzę w ostatniej ławce i udaję, że słucham tego starego gbura. A jedyne co mam w głowie to twoje cholerne ciało. Chciałbym zobaczyć je w całości.
Chyba lubisz być niegrzeczny?