15.

1.9K 105 17
                                    

Jazda była przyjemna i szybka jak obiecał Liam. Przez cały czas trzymał dłoń na udzie Malika i jeździł nią delikatnie w górę i w dół, spacjalnie omijając krocze młodszego, na co wzdychal niezadowolony.
Po przekroczeniu progu mieszkania nie dał mu się nawet rozejrzeć, tylko rzucił się na niego jak wyglodniałe zwierzę.

- Sypialnia - jęknął Malik, jednocześnie rozrywając koszule starszego. Pragnął jego ciała jak najbliżej siebie.

- Niecierpliwy - zamruczał i uniosł go szybkim ruchem za pośladki, kierując się na piętro.

Po drodze pozbył się swojej koszuli, a w sypialni zaczął pozbywać się ubrań Zayna. Złapał go mocno za krocze przyciskajac swoje do jego pośladków. Całował i przygryzał jego szyję, nie zostawiając ani jednego wolnego miejsca, które było całowanie i lizane przez jego gorący język.

- M...masz jakieś życzenia? F... Fetysze? - wyjąkał, zaciskając ręce na plecach Liama. Nie mógł uwierzyć, że zaraz będzie porządnie wypieprzony przez bogatego miliardera, z którym pisał od pewnego czasu.

- Mam jedno - odpiął mu guzik i pasek od spodni - Chcę widzieć Cię nagiego pode mną, a o reszcie pomyślimy - siłował się jeszcze z jego spodniami, zanim nie opadły na podłogę.

- Kurwa kocham twoje majtki - warknął i złapał je w zęby pomagając sobie ręką, żeby je zsunąć.

- W... Wolę czasem nosić koronkę... Jest wygodniejsza - przymknął oczy, a ręce umieścił na obramowaniu łóżka.

- Wyglądasz w niej kurewsko dobrze, a twoje pośladki aż się proszą, żeby je ugryźć - odsunął się kawałek od Zayna, aby pozbyć się swoim ubrań. Cały czas patrzył mu w oczy oblizujac swoją wargę.

- Jakim cudem ty masz takie ciało? - sapnął Mulat skanując każdy centymetr ciała mężczyzny nad nim.

- Siłownia skarbie i dużo biegam, zwłaszcza rano przed pracą, a potem - złożył pocałunek na jego kostce - Wracam do domu - druga kostka - cały spocony i - zassał skórę tuż nad linią jego bokserek - rozbieram się na dole i idę nagi wziąć prysznic - sięgnął do jego ust i przygryzł wargę.

- Mój Boże... Chcę cię już w sobie - jęknął nie wiedząc już co ma z sobą zrobić. Nigdy nikt tak na niego nie działał, nikt nigdy nie wywoływał w nim takich uczuć.

- Twoje życzenie to dla nie rozkaz, a teraz otwórz usta - poprosił, a Zayn bez zastanowienia je uchylił.

Starszy włożył w jego usta dwa palce, a on je mocno zassał. Spojrzał na niego z porządaniem i umiejscowił palce tuż przy jego wejściu. Droczył się z nim przez chwilę, żeby móc po chwili znaleźć się w jego wnętrzu. Pocałował go namiętnie, zeby odwrócić jego uwagę od dyskomfortu, który przez chwilę wyczuwał na swoich palcach.

- Więcej... Więcej... Kurwa nie baw się ze mną! Daj mi już siebie - warknął głośno Malik.

- Dam ci wszystko co chcesz, a nawet więcej - odpowiedział i siegnął do szafki po prezerwatywe - Jeśli nie chcesz gumki możemy to zrobić bez, obiecuję, że jestem czysty skarbie.

- Chce cię poczuć w sobie, już! - oblizał usta łapiąc za policzki bruneta i wpił się w jego usta.

Liam zamruczał na to doznanie i nakierował swojego penisa przy dziurce Zayna, odrzucając gumkę na bok. Rozsmarował lecący preejakulant na swoim penisie i powoli wslizgnął się do jego wnętrza zatrzymując się w połowie, by nie sprawić młodszemu bólu.

- Powiedz kiedy mogę wejść cały - złapał drobne dłonie Zayna, splatając ich palce razem i umiejscowił je nad jego głową.

- Boże to jeszcze nie koniec? Jakiś ty jesteś wielki! - sapnął i po chwili pokiwał głową, że może wejść dalej. Payne był zaspokojeniem jego najskrytszych potrzeb.

- Przekonaj się skarbie - wszedł w niego do końca płynnym ruchem i delikatnie zakołysał biodrami - Wszystko w porządku, nie boli cię? - dopytywal zmartwiony.

- Nie... Jest dobrze... Tylko wow, nie miałem jeszcze w sobie takich rozm.. rozmiarów - jęknął cmokając Liama w usta.

- Musisz się szybko przyzwyczaić - pchnął w nim delikatnie - Bo możemy kochać się tak często jak tylko będziesz chciał - przyśpieszył ruchy biodrami i zarzucił sobie jedną nogę Zayna na ramię.

- Oj... Oj to na pewno będzie często - wymruczał przymykając oczy z rozkoszy jaką dawał mu mężczyzna.

***

🙈🙈🙈

Mr. Hard część 1 & 2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz