Słyszę nagle krzyki Sky,wpadam jak burza do jej sypialni z bronią w dłoni. Szybko lustruję pokój i widzę,że nikogo nie ma, Sky siedzi cała wystraszona na łóżku. Odkładam broń na szafkę i podchodzę do niej. Łapię ją w ramiona i z lekką satysfakcją odkrywam, że już jej ciało nie reaguje na mnie strachem. Głaszczę ją po głowie i tulę w ramionach.
-Ciii. Już dobrze kochanie jestem tutaj. To tylko zły sen-całuję ją lekko w głowę i czuję jak jej ciało powoli się odpręża. Kiedy już mam ją położyć i wyjść Sky łapie mnie za rękę. To jej pierwszy kontakt sam od siebie ze mną. Spoglądam na jej nadal przestraszone oczy i bez słowa kładę się obok niej. Przytulam ją do siebie od tyłu całuję w głowę i szepczę- Już dobrze kochanie śpij.
Kiedy po jakimś czasie czuję, że Sky odpłynęła ponownie w sen. Szepcze do siebie ponownie -Jebany masochista, tak zdecydowanie- po czym przytulam się ciaśniej z nią na jebaną łyżeczkę całuje ją w ucho i nie wiem, kiedy ja również zasypiam.
Budzi mnie zapach świeżej kawy. Widzę, że Sky już wstała. Idę do kuchni i znajduję ją, kurwa tylko w krótkich spodenkach i topie. Ja pierdole muszę coś dzisiaj za ruchać. Zamykam oczy biorę głęboki wdech,poprawiam kutasa w spodniach i wchodzę.
Sky spogląda na mnie wielkimi oczami i dopiero teraz zauważam,że mam na sobie tylko spodnie.
-Wybacz kochanie.
Zgarniam swoją koszulkę z podłogi w salonie i słyszę jak mój telefon dzwoni. Sięgam po niego kiedy Sky wychodzi z kawą i mówi
-Od rana dzwoni
-Wybacz skarbie- uśmiecham się do niej i odbieram- Co tam, nie jeszcze nie, dobrze będę za godzinę i zwołaj kościół mamy sprawę. - po czym się rozłączam i spoglądam na Sky- pachnie wspaniale.
-To tylko jajka, bekon i grzanki.
-Uwierz mi skarbie dla mnie to już raj- uśmiecham się siadam i sięgam po talerz.
-Kawy?
-Tak poproszę
-Jaką pijesz
-Czarną jak moja dusza kochanie- po czym puszczam do niej oczko i uśmiecham się.
Sky podaje mi śniadanie i mówi
-Wybacz, że wczoraj cię przestraszyłam. Miałam zły sen.
-Nic się nie stało złotko. Chcesz o nim porozmawiać?
-Nie !
-Dobrze
-Kościół? Nie wiedziałam, że jesteś wierzący.
Uśmiecham się na całe gardło na jej słowa po czym spoglądam na nią i mówię
-Kościołem kochanie nazywamy zebrania klubowe. Omawiamy tam ważne sprawy dla klubu.
Zaczynam jeść i myślę jak jej mam powiedzieć o moim planie który wczoraj wymyśliłem. Pewnie będzie walczyła. Ale mam to gdzieś. Nie pozwolę jej tak mieszkać.
Po śniadaniu Sky zaczyna sprzątać. Ja ubieram buty i łapię za kamizelkę. Katem oka dostrzegam jak mi się przygląda. Podchodzę do niej. Kładę moją dłoń na jej ramieniu i ponownie odkrywam, że jej ciało przestało na mnie reagować aż tak wielkim strachem.Nadal on tam jest ale już bardzo mały, co mnie bardzo cieszy.
- Wrócę za pare godzin. Muszę załatwić parę spraw skarbie.
Sky przełyka ślinę i spogląda na mnie tymi swoimi wielkimi oczami.
-Nie trzeba Ace. Czuję się już dobrze. Jestem ci wdzięczna wiesz za wszystko, ale już nie musisz mnie pilnować. Dam sobie radę sama.
Całuję ją szybko w czoło czym ją zaskakuję i spoglądam w jej cudowne oczy
-Wrócę za pare godzin kochanie.
Po czym wychodzę.
****
Kochane jak się podoba???

CZYTASZ
Niebezpieczna Gra MC Tom 1 Ace- ZAKOŃCZONA
RomanceAce jest prezesem klubu motocyklowego. Od dziecka był do tego szkolony i kochał to życie. Kochał dziwki, handel i niebezpieczeństwo. Nie wyobrażał sobie nic więcej liczył się tylko jego klub i bracia. Do momentu kiedy poznał Myszkę. Od miesięcy obse...