Rozdział 21: Witaj w domu bracie

15K 567 18
                                    

      Spoglądam na śpiąca Sky i nie mogę uwierzyć w swoje szczęście. Jeszcze wczoraj mogłem ją stracić stracić to wszystko a dzisiaj ona jest tu ze mną, w moim życiu, w moim łóżku. 

Idę do toalety i staję przed lustrem.Dopiero teraz sobie uświadamiam, że po raz pierwszy z życiu nie użyłem prezerwatywy. Ale o dziwo nie panikuje. Myśl o małym Ace lub ślicznej księżniczce biegającej mnie tak nie przeraża jak wcześniej. I dobrze wiem dlaczego.

Sky 

Tylko ona. Nikt więcej. Kiedy tylko wracam kładę się przy niej. Nasze nagie ciała są tak idealnie. Kocham ją czuć taką. Całuję ją w szyję na co ona wydaje słodki dźwięk. I czuję,że mój kutas jest gotowy na kolejną rundę. Kurwa nigdy nie będę mieć dosyć tej kobiety. 

Powoli zaczynam ją całować po plecach. Zjeżdżam coraz niżej i lekko gryzę jej słodki tyłeczek. Na co ona reaguje od razu. Wypycha go bardziej do mnie. Wjeżdżam językiem po jej już mokrej cipce. Boże, przysięgam ta kobieta jest dla mnie stworzona.

Ostatnie pięć dni minęło nam cudownie. Sky zyskała miłość respekt i wsparcie od wszystkich. Nie ukrywam,że dużo jej pomogło to iż gotuje dla wszystkich i to jeszcze jak gotuje.  

Siedzę w biurze i czekam aż wszyscy się zbiorą na Kościół. Musimy omówić spray związane z naszym wyjazdem. I już na samą myśl klnę, że muszę jechać. Nie chcę zostawiać Sky ale też wiem, że nie jest to bezpieczne ani nie wygodne aby pojechała z nami. 

-Prez, jesteś gotowy!

-Zaczynajmy

Kiedy tylko kończymy zebranie oświadczam wszystkim. Że młody prospeck. Dostanie łatki zaraz po powrocie. I kiedy już mam walnąć młotkiem,że zebranie się skończyło. Ktoś puka. I wszyscy nie możemy uwierzyć własnym oczom, kiedy wchodzi jeden z naszych braci.

-Jax kurwa ! bracie ty żyjesz 

Wstaję podchodzę do niego z uśmiechem i oboje witamy się.  

-Ciebie też jest dobrze widzieć pez

Spoglądam na niego i zauważam,że  nadal nie jest z nim dobrze.Ale lepiej już wygląda.Zaraz obok mnie staje Bear. 

-Bracie wyglądasz jak gówno 

Po czym zamyka Jaxa w uścisku. 

-Ty jeszcze gorzej- łapie go za twarz i pyta się wskazując na Beara tatuaż na policzku- Diamenciku! 

Cała nasza trójka spogląda na siebie i wybuchamy śmiechem. Nagle słyszymy jak Buth klaszcze w dłonie i z głośnym śmiechem mówi.

-Niesamowite trio atakuje ponownie. Ludzie chowajcie swoje kobiety 

-No co ty Buth nie wiesz,że nasz prez już ma swoją starą

-No co ty kurwa Bear a więc jednak to prawda. Nie wierzyłem jak o tym usłyszałem- po czym nachyla się do mnie tak żebym tylko ja słyszał- Cieszę się bracie twoim szczęściem. 

-Ty też bracie je jeszcze odnajdziesz. 

Kiedy tylko chłopaki odchodzą przyglądam się Jaxowi. I zastanawiam się na jak długo tym razem zostanie. Pewnego dnia pojawił się u nas na progu. Od razu zdobył nasze zaufanie. Wielokrotnie pomógł klubowi. Ale Jax to zdecydowanie samotny wilk który dużo przeżył. Mam tylko nadzieję, że tym razem zagości z nami dłużej. 

Podchodzę do nich i klepię Jaxa po plecach. 

-Chodź bracie spróbujesz najlepszego domowego dania jakie kiedykolwiek jadłeś. 

-Jeśli ty gotujesz albo jedna z klubowych dziwek. To wybacz bracie ale chcę żyć. 

-Nie zrobię ci krzywdy bo dawno ciebie w domu nie było. Ale nazwij moją kobietę dziwką a zabiję. 

Sky jak zawsze pichci coś w kuchni i kiedy tylko wchodzimy podbiega do mnie i zarzuca swoje ręce na mojej szyi. Kurwa muszę jej powiedzieć, że wyjeżdżam ale za każdym razem kiedy ją widzę inne rzeczy zajmują moją głowę. Sky spogląda na Jaxa i z uśmiechem mówi

-My się chyba nie znamy jestem Sky

-Jax

-Głodny

Jax uśmiecha się tylko i siada. Sky od razu szykuje mu talerz. I już po pierwszym jego gryzie wiem, że ją pokochał tak samo jak ja. 

Kurwa, czy to jest właśnie to ? Czy ja ją kocham. Spoglądam na nią jak właśnie wkłada coś na talerz i uśmiecha się. Jej cała twarz aż promienieje. I tak Bóg mi kurwa świadkiem ale kocham tą kobietę. 

Nagle słyszę jak Bear z czegoś się śmieje odwracam się do moich braci i po raz pierwszy czuję szczęście. Pełne szczęście. Klepie Jaxa po ramieniu i mówię

-Witaj w domu bracie. 


****

 Kto ma ochotę na tom 3 Jax ?

Tom 2 Bear już się pisze ;) ale już nie mogę przestać Ci chłopcy po prostu sami dają mi natchnienie. 



Niebezpieczna Gra MC Tom 1 Ace- ZAKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz