28. Nic cię nie boli?

2.8K 122 37
                                    

-...Więc zbudźcie się ludzie z mojej nacji, to wasz czas by być. Wielką szanse trzeba stworzyć. Wspiąć się żeby ujrzeć jasną stronę w każdej sytuacji, to samo
dzieje się, więc śmiało daj czadu,
Więc resztę zostaw mnieeeee! - wydarłem się na cały budynek. Oglądając już 6 odcinek tego boskiego serialu.

-Pomimo tego że Spencer jest walniety to jest w moim typie. Lubię takich optymistycznych facetow- stwierdziła Grace

-A ja przeprszam bardzo? - zapytałem z uraza w glosie

-A masz świecące skarpety? - kierując to pytanie uniosła profesjonalnie brew.

-Za to w moim typie jest Carly! - podsumowalem

-Czemu niby? Nic takie w sobie nie ma oprócz tego, że jest siostra Spencera!

-Ma świetny tyłek.

-Nie powiedziałeś tego! - krzyknęła Gri wsadzajac rękę do miski z popcornem

-Owszem powiedziałem. Widziałas sama? Osobiście mój wzrok leci w dół - sprowokowalem ją na co poczułem na sobie pełno lekkich odbić.
-Czy ty właśnie rzuciłaś we mnie popcornem? - zapytalem ściągajac z moich loków białe, rozbite ziarenka.

-Tak- powiedziała dziewczyna śmiejąc się i lekko łapiąc się za brzuch z bólu spowodowanego śmiechem.

-Masz 3 sekundy na ucieczkę. - ostrzegłem ją na co Grace szybko wstała i pobiegla w stronę kuchni. Szybko zerwałem się z fotela, uważają o wszystkie Katy bo moje palce u stóp są na nie podatne. Wyskoczylem i zacząłem gonić Grace naokoło wyspy kuchennej. Na szczęście jestem szybki i złapałem ją za koszulkę.

Odwrocilem ją w moja stronę i wsadziłem ją na blat. Oparlem swoje czoło o jej i pozwoliłem unormowac jej lekko przyspieszony oddech. Nagle dziewczyna wpila się w moje usta na co ja zareagowalem od razu. Zamknąłem oczy i oddałem się naszej walce. Nie chciałem się jej poddać chociaż mnie kusiło. Ostatecznie ja wygrałem na co dziewczyna klepnąła mnie w tył głowy. Teraz zobaczysz że

Shawn Mendes nie jest tylko najlepszy na scenie...

Ujalem jej uda i przyciągnąłem na siebie. Unioslem ją i ruszyłem w stronę sypialni. Dziewczyna jakby nic się nie działo dalej badała moje usta, natomiast trzymała się mnie rękami żeby nie upaść. Kiedy wszedłem do pokoju delikatnie zucilem ją na miękkie łóżko i zdjąłem swoją szarą koszulkę w ekspresowym tępie. Położyłem się nad dziewczynę i odnowilem naszą walkę przy okazji rozpinajac guziki w koszuli dziewczyny. Kiedy udało mi się odpiąć je wszystkie przerwałem nasz pocałunek i zdjąłem z niej jej koszule. Za mój kolejny cel wybrałem sobie szyję. Skierowałem swoje usta w kierunku szyi i zacząłem całować jej każdy milimetr. Pocałunkami zjezdzalem coraz niżej aż oderwalem się od niej a moje dłonie dotarły do odpiecia stanika. Skierowałem swój pytający wzrok na co dziewczyna niepewnie przytaknela. Widząc jej obawę przybliżyłem się do niej i wyszeptalem jej coś bez czego myślę by się nie ominęło.

-Jeżeli nie będziesz czegoś chciała to powiedz stop. Wtedy ja przestaję robić cokolwiek, jasne? - zapytałem

-tak -Jak powiedziała kierując dłoń do guzika moich spodni.
-Tylko że ja chce - stwierdziła odcinając zamek i zsuwajac z moich nóg spodnie.

Nie czekając ani chwili dłużej wpilem się znów w jej szyję a moje ręce powędrowaly do stanika mojej ślicznotki. W przeciągu kilku sekund kawałek materiału leżał na drugim końcu pokoju. Ujalem je w swoje dłonie a ustami zjezdzalem coraz niżej. Aż natrafiłem się na spodnie które w chwilę rozpialem i ciągnąć je w odpowiednia stronę zrzuciłem z ciała dziewczyny. Oderwalem się od Gri i spojrzałem na nią na co zawstydzona dziewczyna zaczęła się przykrywać.

Upside down | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz