31. Academy of art and desing

2.2K 107 26
                                    

Grace

Pomimo tego że mam wakacje to nie lubię poniedziałków. Są one takim przyciskiem "reset", w tygodniu. Każdy z nas chyba ich nie lubił, kiedy nie działo się wtedy nic wyjątkowego.

Dzisiaj chyba dla dziewczyn z Colonii był ten niezwykły dzień kiedy Shawn Mendes zaśpiewał na ich scenie. To był niesamowity widok tych dziewczyn, które jeszcze nie do końca wierzą że Shawn Mendes istnieje naprawdę. Sama czułam to szczęście, ich szczęście. Każdej osobie życzę spotkania z moim chłopakiem, ponieważ jest niesamowity w każdym milimetrze. Woah... Moim chłopakiem. Brzmi jak piękny sen.

Pakowałam właśnie brudne rzeczy Shawna z koncertu. Za jakieś 5 godzin mamy lot do Toronto. Osobiście nie wiem co będziemy tyle robili na lotnisku ale nie twierdzę że będziemy się nudzić. Ze mną się nie można nudzić!

-AJ LOF IT ŁEN JU KOL MI SENIORITA! - Wykrzyczał fałszująco Shawn wychodząc odświeżony z łazienki.

-Hola hola panno - powiedziałam śmiejąc się z niego - jakie masz plany hiszpańska księżniczko? - zapytałam zapinając torbę.

- Mam plany restauracyjne kochaniutka - powiedział cmokając ustami w moją stronę.

-Powiedz że to żart! Ja nie jestem ubrana - jęknęłam.

-Ty chcesz do maka sukienkę ubierać? - zaczął się śmiać a ja byłam w szoku bo nie spodziewałam się takiej odpowiedzi.

-Najlepiej opinającą mój tyłek - powiedziałam wskazując na dolną część mojego ciała na co Mendes mnie przytulił a ja to od razu odwzajemniłam. Był bardzo cieplutki a mi było bardzo zimno. Jestem zimnoludkiem po prostu okej? Może być 40 stopni ale ja właczę sobie wiatrak żeby spać pod kołdrą.

-A tak na serio to jutro zabieram cię wieczorem do najlepszej restauracji w Toronto - powiedział przybierając swój najpiękniejszy uśmiech - Jutro mamy swoją miesięcznicę - Stwierdził dumnie.

-Już?! - powiedziałam zaskoczona - Za szybko minęło - powiedziałam ze śmiechem wpijając się w usta bruneta. Określić moje zakochanie w tym człowieku to za mało. Chyba naprawdę go kocham...

***************************************************************************

-Rezerwacja na nazwisko Mendes - powiedział Shawn w stronę starszej kelnerki. Natomiast ja rozejrzałam się po restauracji. Była to najpiękniejsza jaką kiedykolwiek widziałam, przysięgam! Znajdowaliśmy się na wieżowcu widokowym, który z każdej strony był przeszklony. Pewnie widok w ciągu dnia nie był taki powalający jak teraz, ponieważ wszystko w dole było teraz niesamowicie oświetlone.

-Zapraszam za mną - powiedziała miło kobieta i ruszyła do wyznaczonego stolika. - Oto państwa stolik, który został przez pana dostosowany - zwróciła się do Shawna i zostawiła nas samych. Shawn podszedł do mnie i odsunął mi krzesło żebym mogła usiąść. Cicho mu podziękowałam i przyjrzałam się mu dokładnie. Wyglądał powalająco, czarna koszula, spodnie i marynarka. Z jednej strony wyglądał jakby wrócił ze stypy ale z drugiej bardzo to do niego pasowało.

-Gapisz się - powiedział ze śmiechem czym wybudził mnie z transu.

-Oceniam walory - stwierdziłam z uśmiechem .

- I jak oceniłaś? - zapytał poprawiając swoją koszulę .

-Hmm... Mocne 6/10

-Jak to 6/10?! - zapytał z wyrzutem .

-A masz świecące skarpety jak Spencer? - zapytałam z poważnym wyrazem twarzy.

-Nie

-To 6/10 - powiedziałam pewnie na co brunet się zaśmiał i objął moje dłonie .

-Cieszę się że cię mam Grace. Jesteś najcudowniejsza, naprawdę.

-Nie schlebiaj mi już tak - stwierdziłam lekko się czerwieniąc .

-Naprawdę i mam coś dla ciebie - powiedział dumnie .

-Witamy w restauracji Fly Light - przywitała nas miło kelnerka - czy mogę przyjąć już państwa zamówienie? - spytała na co oboje skierowaliśmy swój wzrok na kartę.

-Ja poproszę Pagrus różowy z cytrusami i papryką ale zieloną - skierował się do dziewczyny po chwili namysłu Shawn.

-Ja za to poproszę... Confit z kaczki Moulard - powiedziałam z uśmiechem .

-Co mogę podać do picia?

-Czerwone wino, które nam pani poleci - odpowiedział Shawn na co kelnerka przytaknęła i odeszła.

-Dlaczego zielona papryka?- zapytałam z ciekawości.

-Bo czerwona kojarzy mi się z pomidorami - powiedział Mendes na co ja parsknęłam śmiechem.

-Ty naprawdę jesteś hiszpańską księżniczką - powiedziałam ze śmiechem w głosie. - Wracając... ja tez coś dla ciebie mam - powiedziałam wyciągając z torebki podłużny, elegancko zapakowany dokument.

Shawn odebrał go ode mnie po czym powoli go otworzył.

- ,,Chcemy ze szczęściem poinformować że otrzymał pan w przencie Fortepian marki Steinway&Sons z grawerem imienia do wyboru w sklepie stacjonarnym lub internetowym. Życzymy dużo szczęścia z nowym instrumentem oraz cudownych natchnień i kompozycji" - przeczytał Shawn do końca nie wierząc w to co przeczytał.

- I jak? - zapytałam nie widząc żadnej reakcji na jego twarzy oprócz zaskoczenia.

-Jeżeli dostaje tak coś wspaniałego na miesięcznicę to boje się co dostane na naszą pierwszą rocznicę - powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy. - Dziękuję - pocałował wierzch mojej dłoni i spojrzał się znów na mnie. - Ja też przecież coś dla ciebie mam - stwierdził i wyjął przedemną teczkę. G-D-Z-I-E O-N T-O S-C-H-O-W-A-Ł?!

Przyjrzałam się opakowaniu i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Widniało na niej godło i napis moich marzeń - ,,Academy of art and desing"

-No otwórz - pogonił mnie Shawn. Nie czekając ani chwili dłużej otworzyłam i moim oczom ukazał się dokument marzeń ponad tysiąca osób. ,,PRZYJĘCIE DO AKADEMI".

-O boże Shawn - przykryłam usta dłońmi. Nie wierzyłam w to co się dzieje. Moje największe marzenie właśnie się spełniło.

-To nie wszystko nutko - chwycił mnie za dłonie. - uczelnia nie jest wcale tak daleko do mojego mieszkania więc... Jeżeli chciałabyś przeprowadzić do mnie to..

-Jesteś pewny jesteśmy ze sobą tylko miesiąc - stwierdziłam zmartwiona

-Wiem Grace dlatego chce żebyś wtedy ze mną zamieszkała - powiedział z iskierką nadzieji w oczach.

-Dobrze - zgodziłam się spontanicznie i może zbyt pochopnie ale żyje się przecież tylko raz!


Maraton dzień 3! Mam niezłego doła więc mam świetną wenę.
ZBLIŻAMY SIĘ POWOLI DO KOŃCA KOCHANIIIIIII



Upside down | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz