09.12.1659r.
CZUŁ SIĘ JAK ZWIERZYNA ŁOWNA I NIC W TYM DZIWNEGO — PRZECIEŻ WŁAŚNIE NIĄ BYŁ. Dzięki wczorajszej przygodzie (lub, jak kto woli, przygodzie sprzed dwudziestu czterech lat) stał się niewyobrażalnie głodny, bo nie jadł przez praktycznie cały dzień. Nikt, będąc w jego sytuacji, nie oparłby się więc pokusie zakradnięcia się do spiżarni pewnych staruszków i uprowadzeniu z niej kilku produktów, których było tam od groma. Kade miał w końcu swoje powody, czyż nie?
Nie rozumiała ich jednak ani ta przeklęta baba, ani jej mąż, który po dobyciu mizernej, ale nadal niebezpiecznej szabli począł ścigać chłopaka. Jedzenie wypadało mu z rąk, lecz to, co się w nich ostało, było jego oczkiem w głowie. Poczuł prawie tę samą adrenalinę, którą odczuwał podczas ucieczki przed wilkami. Tym razem miał jednak przewagę.
Odczuł ją, gdy starsze małżeństwo zaczęło zwalniać. Ich prędkość nie mogła się równać z szybkością nastolatka, toteż nie minęła minuta, a już byli oddaleni od niego o kilkadziesiąt metrów.
Kade przycupnął za wielkim kamieniem i odwinął bochen chleba, czyli swój najlepszy nabytek. Zaczął jeść go naprawdę szybko i ze zdziwieniem stwierdził, że to pieczywo smakuje mu o wiele bardziej niż wypieki z dwudziestego pierwszego wieku.
W woreczku, w który owinięty był chleb, dostrzegł coś małego i lśniącego. Wyciągnął błyskotkę, szybko spostrzegając, że jest to dość kosztowny pierścień. To dlatego gospodarze tak biegli za chłopakiem.
Dokładnie obejrzał biżuterię, ale nie znalazł w niej żadnego elementu, który pasowałby mu do zrobienia Zegara Szamanów. W przypływie dobroci postanowił więc oddać błyskotkę małżeństwu.
Ale w nocy. Bo jeśli znowu go przyłapią, a stary ponownie weźmie ten swój mieczyk i spróbuje zadźgać Kade'a, mogą pożegnać się z odzyskaniem pierścionka.
••••••••••
Dzisiaj napisałam rozdział wcześniej, bo zarwę nockę na powtórzenie do egzaminu semestralnego z anglika.
CZYTASZ
Zegar Szamanów ✔
General FictionZegar Szamanów był w stanie zatrzymywać czas. Jednak, jak to w przypadku Kade'a bywa, coś poszło nie tak i majstersztyk się zepsuł, przenosząc go do piętnastego wieku. Aby uwolnić się z pętli czasu, która codziennie zabiera chłopaka o dwadzieścia cz...