.17.

1.8K 93 118
                                    

 <<3 dni później>>

★★★

(pov Taehyung)

Dzisiaj ten dzień, idę z Jungkookiem do kina, przez te nie całe trzy dni dużo się dowiedziałem o młodszym chłopaku, między innymi, że nie ma rzeczy której nie umiał zrobić, ma starszego brata. Przeprowadził się do Seulu rok temu, bo trafił do jednej z najlepszej uczelni w Seulu i zamierza później iść na fotografa. Powiedział, że jak będzie fotografem to ja zostanę jego modelem ^^

Ubrałem się w przygotowane wcześniej rzeczy i ruszyłem na dół by założyć kurtkę i buty. Gdy ubrałem na siebie wcześniej wymienione rzeczy i sprawdziłem czy wszystko mam wyszedłem z domu i ruszyłem na wcześniej umówione miejsce.

Na miejscu byłem po kilku minutach, wziąłem telefon i spojrzałem na godzinę, 10.40. Mam jeszcze 10 minut. Usiadłem na ławce przed fontanną i czekałem na młodszego chłopaka, w między czasie włożyłem do ucha słuchawki i zacząłem słuchać swoją ulubioną playlistę od Billie Eilish. Zaczęło się robić trochę zimno przez co aby trochę się ogrzać zacząłem trzeć o siebie ręce. Poczułem dotknięcie na ramieniu, przez co zdjąłem słuchawki i odwróciłem się.

- oo Jungkooki!

Szczęśliwy wstałem i podbiegłem do niego od razu go przytulając, młodszy chłopak ale i wyższy zarówno uśmiechnął się i oddał przytulas. Po tym jak się odsunęliśmy od siebie wyższy zbliżył się blisko do mojej twarzy, pewnie już na mojej twarzy jest rumieniec ale jak coś to mogę powiedzieć, że to z powodu zimna. Młodszy zdjął swój szalik i zawinął wokół mojej szyi. Teraz to na pewno jestem burakiem.

- długo czekałeś? - zapytał z troską w oczach i złączył nasze ręce razem, boże jakie on ma ciepłe ręce

- jakieś 10 minut

- mogłeś do mnie zadzwonić skarbie, nie pozwoliłbym ci marznąć - popatrzyłem na niego zdezorientowany, chwila...on powiedział do mnie skarbie?

-s..skarbie?- wyższy spojrzał na mnie z niezrozumieniem ale po chwili przeanalizował to co powiedział

- ooh przepraszam, po prostu...- widziałem w jego oczach że nie wiedział co powiedzieć, uśmiechnąłem się delikatnie

- możesz mnie tak nazywać, nie przeszkadza mi to, słodko to brzmi -zarumieniłem się ponownie, przez tego zająca coś za dużo się zawstydzam, poczułem na swoim poliku jego ciepłą rękę, spojrzałem w jego oczy i widziałem w nich szczęście.

- więc zacznę cię tak nazywać, skarbie - boże przez niego czuje motyle w brzuchu, spokojnie Tae to trochę za szybko by się rzucać na niego i już rozszerzyć nogi. Nie jestem pieprzoną dziwką, ale przed takim seksiakiem jak on mógłbym się stać tą dziwką.

★★★

Weszliśmy do kawiarni i zajęliśmy miejsca przy stoliku, zdjąłem kurtkę co uczynił to samo Jungkook, chłopak wziął menu i oboje wybraliśmy ciepłą czekoladę mleczną i dwa ciastka z kruszonką. Gdy kelnerka do nas podeszła Jungkook zamówił jedzenie i picie, a ja wyciągnąłem portfel ale głos Jungkooka mnie zatrzymał przed zapłaceniem

- co ty chcesz zrobić?

- zapłacić? -zapytałem, to przecież oczywiste, że jeśli się coś kupuje to trzeba zapłacić

- oj nie nie nie, to ja cię zaprosiłem więc ja zapłacę, schowaj te pieniądze - zdziwiłem się lekko, nie lubię jak ktoś za mnie płaci, gdy zobaczyłem że kook zapłacił a kelnerka odeszła schowałem portfel do kieszeni kurtki.

- następnym razem to ja płacę

- nie! To ja tu jestem mężczyzną i będę płacił...znaczy nie że nie jesteś mężczyzną ale w naszym związku to ja będę jako top i... - zaśmiałem się na to co powiedział, boże on jest taki sexi ale też trochę głupiutki, ale to jest takie słodkie, zobaczyłem jak się zarumienił. Gdy kelnerka przyniosła nasze napoje Jungkook zaczął szybko pić swój czekoladowy napój, ciekawe czy się poparzył

- chętnie bym był tym na dole w naszym związku i rozszerzał przed tobą nogi - jak gdyby nigdy nic zacząłem pić swój napój, a Jungkook opluł się napojem i mocno poczerwieniał, zaśmiałem się z tego powodu i nie kontynuując tego tematu zaczęliśmy rozmawiać o swoich zainteresowaniach, jeszcze biedny by mi się podniecił jakbym mówił dalej o tym rozrzeszaniu nóg.

★★★

𝗣𝗛𝗢𝗕𝗜𝗔 | Sope, TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz