.15.

1.7K 89 63
                                    


Głośny śmiech Hoseoka bardziej mnie dobił na ten moment. Zamiast mi pomóc to się nadal śmieje z tego że leżę w gównie... Wstałem i podszedłem do niego

- coś cię bawi?

Zapytałem z uniesioną brwią, a ten zamiast spoważnieć zaczął się jeszcze głośniej śmiać

- tak! Ty!

Po kilkunastu sekundach, młodszy podał mi chusteczkę, którą się powycierałem i perfumy by zabić ten jakże piękny zapach.

- dalej śmierdzisz

Zaśmiał się młodszy. Popatrzyłem na niego z złością w oczach a ten się znów zaśmiał
.
.
.
.
.
.
Postanowiliśmy że pójdziemy do mojego domu ze względu na to, że dalej śmierdziałem. Weszliśmy do mojego domu

- rozgość się

Zdjąłem buty i płaszcz i poszedłem na górę do łazienki
.
.
.
.
.

Po prysznicu, ubrany w czyste rzeczy zszedłem na dół. Zobaczyłem że młodszy siedzi na kanapie w salonie i z kimś pisze. Podszedłem cicho do niego i złapałem nagle za jego ramiona. Hoseok na ten ruch podskoczył z niemęskim krzykiem i jego telefon postanowił polecieć na drugą stronę pokoju. Młodszy szybko się odwrócił w moją stronę trzymając się za serce

- HYUNG! boże moje serce

- z kim tak pisałeś hmm?

Widziałem że młodszy nie wiedział co odpowiedzieć

- pomagam przyjacielowi poderwać takiego jednego

Usiadłem koło niego i włączyłem telewizor. Bez żadnych słów oglądaliśmy dany film który leciał ciesząc się swoją obecnością.

-----------------

Przepraszam że taki krótki, następnym postaram się napisać dłuższy

𝗣𝗛𝗢𝗕𝗜𝗔 | Sope, TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz