Gdy przebiegli koło koni i owiec, słońce świeciło jasno, a na błękitnym niebie nie było ani jednej chmurki.
-Piękna pogoda na podróż... -powiedział Ognisty Ptak. Dotknął swoim nosem jej nosa i dodał: Cieszę się, że jestem tu z tobą.
Powoli trawa pod ich łapami się przerzedzała, a coraz więcej było piasku. Po jakimś czasie między bladym morzem widzieli tylko pojedyncze, suche trawy.
-To chyba oznacza, że się zbliżamy. -rzekła Czarny Ogon. -Ale spójrz, tam jest większa kępa roślin. A to znaczy, że tam jest...
-Woda! -zawołał Ognisty Ptak i pobiegł w kierunku zarośli.
-Hej! To jest strumień! -zauważył po chwili biegu.
-Każda woda płynie do większego zbiornika, a z niego do jeszcze większego. Więc strumień zaprowadzi nas do morza!
-Mówisz tak, jakbyś pochodziła z Klanu Rzeki. -zażartował wojownik. Kotka odwróciła głowę.
-Moja matka pochodzi z Klanu Rzeki. -wyszeptała.
-Ej, nie ma czego się wstydzić! Przecież to nic złego. -powiedział.
-Ty tak myślisz! -wykrzyknęła. -Ale mój klan nigdy mi tego nie wybaczył! Zawsze musiałam bardziej się starać, lepiej walczyć i łapać więcej zwierzyny, a oni i tak nigdy mnie nie zaakceptowali! Dlatego właśnie tak się cieszę, że ktoś wreszcie mnie lubi. -popatrzyła na niego.- Gdybym została w klanie, a ktoś się o tym dowiedział... Nie daliby mi żyć. Ucieczka mnie uwolniła od tej całej krytyki. -przytuliła się do niego.
CZYTASZ
Wojownicy. Ognisty Ptak
ActionJest to opowiadanie na podstawie serii "Wojownicy" Erin Hunter. O czym będzie? Przeczytaj pierwszy rozdział : )