- Tobie już kompletnie odjęło rozum? - zapytała zirytowana,strzepując ręce mulatki ze swoich ramion.
Alya popatrzyła na nią z pod byka.
- Dlaczego? Przecież jest to bardzo możliwe! - powiedziała głośno,wstając i podążając za swoją przyjaciółką,która kierowała się w stronę drzwi. - Marinette?
Niebieskooka zatrzymała się w progu i westchnęła ciężko.
- Muszę iść się przewietrzyć. A po za tym,zamówiłam ser u Montiego. Wpadnę do Ciebie niedługo. - i powiedziawszy to,zatrzasnęła drzwi przez nosem mulatki.
- Dlaczego to zrobiłaś? - zapytała Tikki,wychylając się z torebki i patrząc jak jej posiadaczka zakłada kaptur na granatowe włosy.
- Nie mam ochoty słuchać jej durnych teorii. - powiedziała tylko i wyszła przed blok w którym mieszka mulatka.
Stanęła przed nim jeszcze chwilę i uniosła głowę do góry,aby spojrzeć w okno Alyi. I akurat w nim była. Ich spojrznia się spotkały.
Jednak Marinette szybko ją opuściła i szybkim krokiem ruszyła do sklepu Montiego.
W sumie,bolała ją sytuacja Alyi. I chociaż to ona miała tą całą chorobę,to Marinette obrywało się najgorzej. To w niej gromadził się cały ból i cierpienie. I choć Alya straciła to wspomienie z tamtego dnia i jest świecie przekonana,że ma astmę od urodzenia to Cheng nadal boli świadomość,że musi ją okłamywać.
Stało to się niespodziewanie.
Władca Ciem razem z naprawionym Miraculum Pawia,razem z Mayurą zaatakowali całą piątkę przyjaciół.
Walka trwałą w najlepsze.
Do pewnego momentu.
Alya dostała mocnego kopniaka od Mayury w samo Miraculum.
Miraculum Lisa zostało uszkodzone,do tego stopnia,że mulatka straciła przytomność.
Czas stanął w miejscu a przerażona Marinette tylko wpatrywała się w nieprzytomne ciało przyjaciółki..
Sama Mayura nie miała pojęcia co robić. Równie przerażona patrzyła na swojego partnera,wzrokiem jakiejś kolwiek pomocy.
- Myślisz,że on Ci pomoże? Jesteś w błędzie! - krzyknęła wtedy wściekła Biedronka.
Zacisnęła pięści i ruszyła w kierunku posiadaczki Miraculum Pawia. Powaliła ją i odrazu odkładając pięściami jej twarz.
Mayura nie opierała się,chodź resztkami sił próbowała zabrać jej kolczyki. Marinette widziąc to złapała jej dłoń i mocno ją wykręcając,w momencie ją złamała.
Z ust kobiety wydobył się mrożący krew w żyłach krzyk,lecz Marinette to nie ruszyło. Z jej oczów płynął prawdziwy ogień i już przygotowała się do kolejnego uderzenia ale gdy miała już uderzyć jakaś siła odepchnęła ją do tyłu.
Był to Władca Ciem.
Bohaterka popatrzyła na niego z tą samą wielkością. Powoli wstała na równe nogi i złapała yoyo.