Rany

21 0 0
                                    

Jedyne co robię teraz

Odgrzebuję stare rany

Z małą nadzieją na życie

A nadzieja ta 

robi się coraz mniejsza 

by ostatecznie upaść

jak Rzym który kiedyś tak świetny

legł u stóp barbarzyńców

jak ja teraz padam

radość uchodzi już ze mnie

 ból się tylko mnie trzyma

choć jest on nieproszony

uciekam w panice

i znikam w otchłani


Wbij nóż w me serce

Albo przynajmniej

Zrań mnie raz jeszcze

Chcę poczuć jak krew spływa po ciele

Chcę znów poczuć błogość

I radość którą mnie obdarowywałaś

I smutek który dokuczał i nie chciał puścić

By go zrozumieć i zmienić w optymizm

I twoją nieuzasadnioną obawę

czy właśnie nie sprawiłem ci przyjemności ?

Głowa do góry 

Potrzebuję twej obecności

Zadaj mi ból i nie martw się o jutro

Ten moment będzie już historią

My jesteśmy jej częścią

Tak bardzo lubię do tego wracać 


Wiersze ( Zakończone)Where stories live. Discover now