Prolog

10.1K 305 63
                                    

Nigdy nie miałam w życiu lekko. Wychowana w domu dziecka bez najmniejszych planów na przyszłość. Choć wiele osób mówiło mi, że mam predyspozycje na bycie modelką, ja tego nie widziałam. Tak samo nie widzieli tego w agencji modelek. Byłam nie przeciętnej urody, ale nie byłam też najpiękniejsza. Byłam brunetką z niewielkim biustem, mającą nie wiele ponad metr sześćdziesiąt. W swoim życiu miałam paru chłopaków, którzy po kilku tygodniach bądź miesiącach zostawiali mnie, mówiąc, że nie jestem dla nich dość dobra. Załamywałam się, ale jak każdy, musiałam unieść wysoko głowę i pokazać, że to mnie nie dotknęło, choć w środku moje serce pękało na pół, a w nocy wylewałam morze łez w poduszkę. Nie każdy chciał się ze mną przyjaźnić w szkole. Dopiero będąc w liceum, zrozumiałam tak na prawdę, dlaczego tak się działo. Wszystko wiązało się z mieszkaniem oraz dorastaniem w domu dziecka. Wtedy nauczyłam się, że muszę polegać, tylko na sobie. Z dniem osiemnastych urodzin opuściłam dom dziecka, w którym byłam od piątego roku życia. Wspomnień z tamtego okresu przed znalezieniem się w domu dziecka, nie miałam zbyt dużo. Zostałam odebrana rodzicom przez opiekę społeczną. Alkohol był u mnie w domu na porządku dziennym. Byłam dzieckiem alkoholików. Z dniem wyjścia z domu dziecka, oprócz stania się samowystarczalną, musiałam uporać się z jeszcze jedną rzeczą. Długiem, który odziedziczyłam po zmarłych rodzicach. Musiałam pracować w kilku miejscach, by opłacić bieżące rachunki oraz wyrównać dług. Właśnie przez niego poznałam jego. Mężczyznę, który wydawał się być inny, na tle poznanych przeze mnie wcześniej. Jego dominacja, stanowczość oraz władcza postawa, przytłaczały, nie tylko mnie. Wtedy nie wiedziałam, że jego osoba tak dużo zmieni w moim życiu, że ja zatracę się w nim tak, iż stracę siebie bezpowrotnie. Przejął kontrolę, nie tyko nad moim życiem, ale też nad moim ciałem. Po prostu byłam z nim związana każdą możliwą więzią, jaką posiada, tylko osoba, która w pełni jest świadoma swojego ciała, czy odczuć. On był moim diabłem, a ja jego podwładną, którą sobie stworzył.

 On był moim diabłem, a ja jego podwładną, którą sobie stworzył

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kochani,

witam was w kolejnej książce. Znajdziecie w tej powieści dużą dawkę erotyki, więc mam nadzieję, że się niezawiedziecie 😏🔥🔥
Książka kierowana do osób pełnoletnich.
W mediach zwiastun.

Mam cichą nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej. Liczę na wasze głosy i komentarze, jeśli spodoba wam się to, co piszę.

Całusy, K ❤

Bound to youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz