Rozdział 13

4.4K 235 89
                                    

Daniel

Kiedy zobaczyłem Konstancję wychodzącą z pokoju, aż mi mowę odjęło. Wyglądała pięknie i do tego niesamowicie seksownie. Poczułem jak mój kutas zaczął budzić się do życia. Musieliśmy stąd, jak najszybciej wyjść, bo inaczej rzuciłbym się na nią. Ta czerwona sukienka, którą miała na sobie niesamowicie podkreślała jej tyłek oraz piersi. Coraz częściej łapałem się na tym, że chcę czuć jej dotyk na sobie. Wziąłem ją za rękę i wyszliśmy z apartamentu. Podczas jazdy, ukradkiem patrzyłem się na jej odkryte nogi. Nie wyglądała, jak poprzednia Konstancja. Wyglądała, jak całkiem inna osoba i to w pozytywnym tego znaczeniu słowa. Jej niewinność oraz seksapil, którym emanowała zaczęły budzić we mnie pierwotne instynkty, posiadania jej. W tam krótkim czasie, jaki spędziliśmy razem przywiązałem się już do niej. Czasami, kiedy wychodziłem do kancelarii, a Konstancja jeszcze spała przychodziłem do jej pokoju i obserwowałem ją. Nie podobało mi się moje zachowanie, ale nie umiałem się przed tym bronić. Podobno miłość przychodzi szybko i nie wiadomo, kiedy. Właśnie ja chyba byłem tym przypadkiem. Zacząłem się w niej zakochiwać. Kiedy jej nie było obok mnie zastanawiałem się, gdzie jest i co robi. Tłumaczyłem sobie to jako pożądanie, ale to jednak było coś więcej, coś, co zaczęło we mnie dojrzewać i być nie do opanowania. Konstancja, stała się moim obiektem nie tylko pożądania, ale też westchnień, czy pragnień.

Po kilkunastu minutach, dojechaliśmy do klubu. Choć była kolejka przed wejściem mnie to za bardzo nie obchodziło, gdyż Sebastian był jego właścicielem. Klub znajdował się blisko rynku na ulicy Mikołajskiej. Wziąłem Konstancję za rękę i poszliśmy do ochroniarzy. Oni tylko kiwnęli głową i mnie wpuścili. Byłem tutaj dość częstym gościem. Weszliśmy do sali i zacząłem się rozglądać za przyjaciółmi. Piotrek, musiał mnie pierwszy zauważyć, bo podniósł rękę i do mnie machnął. Pociągnąłem w tamtą stronę dziewczynę. Gdy stanęliśmy na przeciwko, zapoznałem ich, ale jakie duże było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że Sebastian i Konstancja się znają. Nie spodobało mi się to, gdyż wiedziałem jaki jest Sebastian na dziewczyny. Usiedliśmy w loży i zamówiliśmy coś do picia. Wszyscy wzięli alkohol oprócz mnie, bo prowadziłem. Kiedy byliśmy w czasie rozmowy do stolika podeszła Magda.

– Kurwa, tylko nie ona – powiedziałem cicho do siebie.

– Daniel! Nie wiedziałam, że tu będziesz – zapiszczała i chciała się do mnie nachylić, ale kierowany dziwnym instynktem odsunąłem się. Nie chciałem być przy niej blisko, kiedy koło mnie była Konstancja. Teraz, kiedy obie były obok siebie, nie wiedziałem dlaczego, Magda mogła mi się podobać. Konstancja, była naturalna, nie udawała kogoś innego, zaś Magda, chyba przez cały czas grała kogoś innego.

– Magda, miło cię widzieć. Poznajcie się, to jest Konstancja – pokazałem na moją towarzyszkę. Nic do siebie się nie odezwały, tylko popatrzyły na siebie z nienawiścią. Jak tak dalej pójdzie one się tutaj pozabijają, ale to zachowanie utwierdziło mnie, że nie tylko ja coś czuję do Konstancji.

– Może się do was przysiądę? – zapiszczała i chciała usiąść obok mnie, ale wtedy odezwała się Konstancja. Jej charakterek wziął górę i pokazała, na co ją stać. Spojrzałem na chłopaków, którzy tak samo jak ja patrzyli na nią z niedowierzaniem. Po raz pierwszy usłyszałam, żeby ktoś tak zwracał się do Magdy. Kiedy ona odeszła od naszego stolika, blondynka popatrzyła się na nas.

– No co? Niby nie miała, aż tyle silikonu? – na te słowa wybuchnęliśmy wszyscy śmiechem. Ona była jedna jedyna w swoim rodzaju. Kilka minut później odezwała się, że chce iść do łazienki.

– Iść z tobą? – zapytałem się od razu.

– Spokojnie, poradzę sobie – nachyliła się i pocałowała mnie w policzek. –Jeśli ona tu przyjdzie, wiedz, że będzie miała miejsce trzecia wojna światowa – uśmiechnęła się jeszcze i odeszła. Śledziłem ją wzrokiem, dopóki nie zniknęła mi za zakrętem. Odwróciłem wzrok do Piotrka oraz Sebastiana, a oni patrzyli się na mnie z głupim uśmiechem.

Bound to youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz