Na początku był strach... potem nadszedł ból, w którym próbowałam odnaleźć choć trochę przyjemności. W końcu.. nie byłam sama...
Gdy wszystko się skończyło... zostało zagubienie i samotność.
Leżałam prosząc o trochę uwagi... Za dużo.
Zostało mi tylko zagubienie. Brak zrozumienia własnego ciała i emocji. I jego obojętność...
Potrzebuje miłości.
CZYTASZ
Serce w słoiku
NonfiksiNie czytaj tego, a jeśli już się na to zdecydujesz, nie komentuj. Nie pisz co mam poprawić, zmienić. Jak bardzo źle to napisałam. Nie śmiej się z tematów, czy chaotyczności tych tekstów. To moje serce, możesz je obejrzeć, ale proszę, nie niszcz go...