Przetrwałam w pracy cały tydzień. Malutki sukces, który naprawdę mnie cieszył. Zasłużyłam na dwudniowy odpoczynek, z którego skorzystam. Będę leżała cały dzień w łóżku i oglądała głupie seriale. Może Brandon do mnie dołączy, chociaż pewnie wolał wyjść na imprezę. Mógł iść. Nic mi się nie stanie, gdy zostanę sama w domu. Będzie mi miło, że on znajdzie sobie rozrywkę na wieczór. I nie będę miała wyrzutów sumienia, że zrezygnował ze względu na mnie.
W pracy nie było tak źle, jak myślałam. Nawet nie narzekałam, gdy schodziłam na przerwy. Oczywiście ludzie przy kasie zawsze mieli jakieś problemy ze swoimi zakupami, ale chyba byłam mistrzem ignorowania głupot, które wygadywali. Czasami, gdy było mało ludzi, łaziłam po sklepie i pomagałam innym pracownikom układać towar na półkach. Chociaż ta praca nie była spełnieniem marzeń, sprawiła, że przez cały dzień nie myślałam o swoim beznadziejnym życiu ani o wszystkim, co się w nim wydarzyło. O to właśnie mi chodziło. Gorzej było nocą, ale z tym też w końcu sobie poradzę.
Mój przyjaciel zaczął namawiać mnie do odnowienia kontaktu z Megan i Nathanem. Chyba ochujał. Niby po co? Nie potrzebowałam ich. Doskonale pamiętałam, jak mnie potraktowali i co zrobiła ta suka. Przebywanie w towarzystwie tej dwójki to ostatnie czego chciałam. Nie byłam ani trochę zadowolona z pomysłu Brandona. Jego przekonywanie nic nie dało. Zamierzałam zostać w domu. Wszystko było lepsze od patrzenia na gęby tych fałszywych idiotów.
– Jedna impreza – prosił.
Naprawdę chciałam mu odmówić, ale przecież ten chłopak robił dla mnie o wiele więcej. Jedno wyjście, żeby udowodnić mu, że to zły pomysł. Najwyżej będzie sprzątał bałagan, jakiego narobię w domu Nathana. Nie zamierzałam udawać, że nic się nie stało. Lepiej, żeby moja dawna przyjaciółka się do mnie nie odzywała. Dla swojego własnego bezpieczeństwa. I tak miała szczęście, że podczas ostatniego spotkania nie zrobiłam jej większej krzywdy niż kilka zadrapań, które pewnie szybko się zagoiły. Mogłam bardziej uszkodzić jej gębę. Na pewno nikt by już na nią nie spojrzał.
– Jeśli ich pozabijam, to będzie twoja wina. - Uprzedziłam. – Będziesz miał ich na sumieniu.
– Skoro nie tkniesz alkoholu, nie powinno być źle. - Zaśmiał się.
Oczywiście. Jeszcze jeden powód, żeby tam nie iść. Nie powinnam kusić losu. Impreza bez alkoholu i Brandon zamierzał tego dopilnować. Nikt nie zrezygnuje z piw i wódki, będą po prostu poza moim zasięgiem. I byłam pewna, że nawet nie powącham żadnego trunku. Chyba pierwsza taka imprezka w moim życiu. Nie wiedziałam, jak sobie poradzę. Do tej pory wina i piwa ratowały mi życie. Tyle że mój przyjaciel tego nie rozumiał. W sumie w każdej chwili mogłam wyjść, więc żaden problem.
– Akurat.
Oczywiście po moim wejściu do domu Nathana wszyscy nagle zamilkli, zerkając na mnie. Cóż, na własne oczy mogli się przekonać, że nadal żyłam i wcale nie było ze mną tak źle. Szkoda, że ich zawiodłam. Siebie w sumie też, nic nowego. Niestety Brandon zepsuł atmosferę, zabierając mnie ze sobą. Jego powinni obwiniać. Poza tym mogli mnie wygonić, skoro przeszkadzałam. Co za problem? Nie liczyłam na miłe powitanie, ale też nikt nie zaczął mnie wyzywać. Po tych ludziach spodziewałam się wszystkiego. Jeszcze zaatakują. Potrzebowali tylko chwili, żeby się otrząsnąć z szoku.
– Może coś powiesz? – zaczął Brandon, zerkając na Megan. – Ile zamierzacie to ciągnąć?
Lepiej, żeby się nie odzywała. Zdzira nie miała do powiedzenia nic wartościowego. Niech się nachla i przygarnie jakiegoś faceta, który ją wyrucha. Miała pewno wielu chętnych na szybkim wybieraniu. Ciekawe czy już zarabiała na swoim hobby? Byłam pewna, że gdyby zaczęła rok temu, byłaby już bogata i nie musiałaby liczyć ciągle, że ktoś ze świata mody się do nią zainteresuje. Z jej wyimaginowaną karierą chyba nadal słabo, skoro szlajała się po kumplach, zamiast zapraszać na imprezy do siebie. Żal mi jej, ale każdy z nas niszczył się na swój własny sposób.
![](https://img.wattpad.com/cover/204475204-288-k177328.jpg)
CZYTASZ
Zostań ze mną (Seria Długa Droga Tom II) [ ZAKOŃCZONA]
RomanceTOM I ZWĄTPIENIE TOM II ZOSTAŃ ZE MNĄ TOM III SZCZĘŚCIE DODATEK SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE Gdy myślałam, że życie może być dobre, znowu los ze mnie zakpił. Straciłam chęci, siłę i wsparcie. Dorosłość mnie rozczarowała. Oczekiwałam od życia czegoś więce...