Rozdział 16

3K 119 16
                                    

Clarke, Octavio...

Jeśli to czytacie, to oznacza, że mnie już nie ma.

Wszystko działo się tak szybko. Dzień, w którym się obudziłam po operacji był jednym z najlepszych dni w moim życiu. Cieszyłam się, że widzę Was wszystkich razem. Takich uśmiechniętych i szczęśliwych. Wtedy wszyscy, włącznie ze mną, myśleliśmy, że już po wszystkim. Że skoro guz został wycięty to ten cały koszmar nareszcie się skończył. Cóż... Jak się okazało byliśmy w wielkim błędzie.

Lekarze mówili, że podczas operacji nastąpiły pewne komplikacje. Dlatego po operacji tak długo jeszcze znajdywałam się w szpitalu. W pierwszych trzech dniach czułam się naprawdę wspaniale. Czułam, że odżywam na nowo, jednak... Było zupełnie inaczej.

W późniejszym czasie bóle powróciły. Nie mówiłam Wam nic o tym by Was nie martwić. Rodzicom również zakazałam by nic Wam nie mówili więc proszę, nie miejcie im tego za złe. Robili to z mojego powodu.

Przeszłam kolejne badania. Okazało się, że guz wyrasta na nowo...

Lekarze nie dawali mi wiele czasu, a kolejna operacja mogła również nie przynieść efektów.

Przechodziłam przez różne badania, a lekarze konsultowali się ze sobą chcąc coś zdziałać, niestety... Nie mogli nic zrobić.

Wychodzi na to, że taki był mój los... Widać to wszystko właśnie tak miało się skończyć.

I wiedzcie, że nie żałuje.

Spędziłam wspaniałe życie... Byłam otoczona ludźmi, których szczerze kocham.

Clarke, Octavio... Nigdy nie byłyście dla mnie tylko przyjaciółkami. Byłyście dla mnie jak siostry, stałyście się moją rodziną. Kochałam Was... I nadal kocham.

Wiem, że teraz musicie być na mnie złe, że Wam nic nie powiedziałam... Przepraszam.

Ale widywałam Was takie szczęśliwe. Octavio, znalazłaś szczęście u boku Lincolna i życzę Wam wszystkiego najlepszego.

Clarke...

Moja kochana, Clarke... Pamiętasz naszą rozmowę? Wtedy, gdy do mnie zadzwoniłaś na tamtej imprezie?

Między tobą, a nim naprawdę zaiskrzyło. Nie wmawiaj sobie, że on nic do ciebie nie czuje, bo tak nie jest. On cię kocha, a ty kochasz jego. Nie możesz zmarnować takiej okazji. Jeśli teraz to zignorujesz... Możesz już nigdy nie mieć szansy by to naprawić. Walcz o swoje, bądź silna, tak jak zawsze.

Wierzę, że dasz radę. Wierzę w Ciebie, w was obie.

Mam też do Was jeszcze jedną, ostatnią prośbę...

Proszę Was byście nie płakały... Wiem, że jest to bolesne... Ale chcę, żebyście pamiętały mnie taką, jaka byłam przed tym wszystkim. Byście pamiętały same dobre wspomnienia związane ze mną...

Proszę... Nie smućcie się. Śmierć jest tylko kolejną ścieżką, którą każdy z nas musi podążyć.

Nie boję się jej... Nie ma się czego bać. Wierzę, że tam będzie jeszcze lepiej, chociaż będę bardzo za Wami tęskniła. Już teraz strasznie mi Was brakuje.

Pewnego dnia spotkamy się ponownie.

Będę tam na Was czekała...

Kocham Was,

Raven

Ponad Wszystko | Bellarke (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz