Rozdział 8

6 1 0
                                    

Menelek miał pomysł, by kupić trochę razowego pieczywa, ponieważ Dżepetto go uwielbiał NAPEWNO przyleci!
Juleczka kupiła I zaraz zaczęła rozrzucać po ulicy i nawoływać gołębia.
Podczas rozrzucania przebiegł do niej jej wuefista Krystian Nowak i zaczął na nią patrzeć tak samo jak się patrzy gdy się widzi menela śpiącego na ławce i w dodatku takiego co gada przez sen o tym jakby sobie piwko wypił...
-No co?- spytał Pedofilek odkrywając kawałek chlebusia i wpychajac go sobie do buzi- Gołębia szukam.
No i znowu Krystuś spojrzał na Menelka jak na jakiegoś patologicznego człeka z ulicy.
- Po co ci gołąb? Żeby na Ciebie srał i jaja składał w twych pięknych włosach?
Juleczka strzeliła face palma i powróciła do rozrzucania przynęty.
Po 10 minutach usłyszała trzepot skrzydeł i zauważyła Dżepetta w towarzystwie pani gołąb!!! Od razu go ucałowała w główkę i przytuliła piękną wybrankę swojego przyjaciela.
Jak ją nazwać??? Kornelia... Sandrusia... Lewicja...Magda Gessler... Gryzelda... Frida... I nagle wpadła na genialny pomysł... BERENIKA!!!
- Gołębico, będziesz mieć na imię Berenika.- oznajmiła
-gru gru GRUUUUU- zagruchała radośnie Berenika
-Kocham was wy moje zwariowane ptaszki- Julcia przytuliła zakochaną parę.
Ten dzień zapowiadał się wspaniale!

~Żabcia

Menelek x Wuefista Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz