Zanim zaczniemy kolejny wspaniały rozdział,muszę wam oznajmić, iż Menelek nie jest postacią fikcyjną. Istnieje naprawdę. Jest to bardzo sympatyczna dziewczyna o imieniu Juleczka (Pozdrów fanów pedofilku).
Oczywiście moja opowieść nie byłaby niczym bez lokowania produktu i powiem wam że Menelek ma konto na instagramie, na które proszę żebyście weszli,ponieważ ma tam już prawie 5k i fajnie by było gdyby np. Do końca kwietnia wbiła te 5k. Na instagramie nazywa się n.a.r.u.c.i.a.k i bardzo proszę jeszcze raz, żebyście tam weszli,bo te 5k jej się należą. Książka oczywiście jest pisana za zgodą naszej bohaterki i ona sama to czyta. Mam rację Julcia?
Jest to oczywiście książka pisana moim poczuciem humoru i nie ma na celu nikogo urazić ani obrzydzic, a obecne tu przekleństwa są, ponieważ jest to kierowane do czytelników powyżej 10 lat, a takie osoby już raczej znają przekleństwa i większość z tych osób przynajmniej raz przeklnęła.
Jeszcze raz zapraszam na instagrama Juleczki, bo bardzo się to opłaca; robi tam świetne edity i konto jest bardzo dobrze prowadzone.
I nie myślcie, że Jula mnie zmusiła do tego bym ją promowała na wattpadzie. Nie! Poprostu uważam, że jak najbardziej zasługuje na 5k i chce żeby inne osoby zobaczyły jej edity i również może im się spodobają. Nie myślcie,że teraz będę rządała, żeby ona mnie promowała, bo ja jestem dobrą kolezanką/znajomą (nevermind, idk kim jestem dla menelka hah)
I nie robię czegoś za coś.
Dobra,jeżeli to przeczytał*ś to dziękuję bardzo za uwagę i do zobaczenia w rozdziale 4!
I z góry przepraszam za powtórzenia, mam nadzieję, że nie przeszkadzało wam to w czytaniu:3
~Żabcia
