Ten rozdział nie będzie famili frendli...
Krystian zaprosił Juleczkę do środka i od razu zaprowadził ją do łazienki, by umyła ręce. Menelek czuł wspaniały zamach dochodzący z kuchni; był to ewidentnie kurczak.... I jeszcze wyczuwała pełno przypraw. Pachniało tak bosko, że myślała, że połknie całe jedzenie a zapach przemycić. Szkoda że tak się nie da.... Wybuegła z łazienki i zasiadła do pięknie nakrytego stołu. Stało tam pełno świeczek i sosów.
-Podano do stołu- szarmancko powiedział Wuefista i nałożył Pedofilkowi kurczaka oraz ryż i pięknie przypieczoną cukinię, która również ślicznie pachniała. Nawet chwilowo zapomniała, że jej nie lubi (Chodzi o to że Juleczka nie lubi cukini ale chwilowo o tym zapomniała). Dlatego zjadła ją jako pierwszą.
-Dobre? Smakuje ci?- zapytał Nowak troskliwie
Menelek pokiwał głową i wziął się za jedzenie mięsa. Było to najlepsze mięso na świecie! Było idealnie doprawione i mięciutkie! Rozkoszowała się każdym gryzem.
- Świetny kurczak! Najlepszy w moim życiu- pochwaliła Krystiana Juleczka.
Nowak uśmiechał się tylko szeroko i sam nabił sobie kurczaka na widelec.
Jeśli chwilę w milczeniu, ale ciszę postanowił przerwać Krystian
-Chcesz zobaczyć moje kotki w piwnicy?- zapytał
Juleczka rozdziawiła buzię i zaczęła się pocić (czuła to) I jeszcze jej nogi zadrżały. Bała się co on chce jej zrobić... Złapała telefon pod stołem, żeby móc zadzwonić na policję i powiedzieć: Halo?Tu jest pedofil ratunku!
-To chcesz je zobaczyć czy nie?- zapytał
Julcia zadrżała Jeszcze raz i zdobyła się żeby coś powiedzieć:
-TY CHCESZ MNIE ZGWAŁCIĆ?!- wykrzyknęła ze łzami w oczach Juleczka
Krystian przybrał minę bardzo zdziwioengo i odparł:
-Jaki związek mają kotki do gwałcenia? Możesz mi to jakoś wytłumaczyć?
Julcia wytłumaczyła o co chodzi z kotkami w piwnicy i Krystian nardzo przeprosił, że ją przestraszył i zeszli do piwnicy. Faktycznie były tam kotki! Julcia wzięła jednego z nich na ręce i przytuliła go do siebie. Był strasznie słodki!
~Żabcia (jutro kontynuacja)
