Juleczka wraz z gołębiami poszła do pobliskiego parku i usiadła na ławce. Nie wiedziała czemu odeszła. Krystian ją wkuriwał, ale kochała go bardzo.
-Berenika, Dżepetto, wracamy- rzuciła wstając z ławki
- O kurwa ja tam jajko zostawiłam! - wykrzyknęła Berenika I zerwała się jak oparzona- no na co się gapicie?! Lecimy tam!
Jak mogła zapomnieć o swoim własnym dziecku? Pomyślał Menelek... Kiedyś zapomni własnego łba...
Pedofilek zaczął iść szybkim krokiem żeby nadążyć za zapierdalającą Bereniką. Dżepetto leciał powoli za nimi. Niezbyt mu chciało się spinać i lecieć szybko jakby się paliło...
Gdy dolecieli, a Menelek dobiegł zobaczyli rozpłakanego wuefiste siedzącego obok jajek, złożonych przez Berenikę.
-Czego on ryczy? - spytała zirytowana gołębica- wkurwia mnie już! Spierdalam stąd!
Ale Juleczka przytrzymała Berenikę za skrzydło.
-O co chodzi Krystian?- zapytała (próbując żeby jej ton nie brzmiał chamsko)
Krystian popatrzył na nią i zawył jak wilk do księżyca. I wył tak przez dobre pół minuty! Aż w końcu Menelek nie wytrzymał i wrzasnął jak najgłośniej potrafi: RYYYYYYYJ!!!!! Wszystkie ptaki w okolicy poderwaly się z drzew i sobie poleciały gdzieś. A gdzie to ja nie wiem.Ten rozdział jest ogólnie do dupy
Ale weny brakuje :*I pisze go o 2:30 w nocy
A tu się coś pojebało więc tekst jest w różne stronyJestem ciekawa czy ktoś to czyta
OpróczChxevue sponsora? Napiszcie jakiego! Może to być Friz, Kruszwil, Stuu no każdy to może być
Albo to może być coś czyli na przykład prezer... Kurwde stop xD
Na przykład soczek nie żadne piwerko tylko soczek albo wodaBo pamiętajcie dzieci
LUDZIE PIJĄ WODĘ
~Wasza pojebana Żabcia