Bogowie Olimpijscy - Atena

118 5 0
                                    

Atena (Minerwa)

Dzeus, który od dłuższego czasu
odczuwał dotkliwe bóle głowy, wezwał Hefajstosa, z bogów najtęższego kowala, i kazał sobie toporem rozbić czaszkę, aby się przekonać, co jest powodem cierpienia. Ledwo Hefajstos zadał mu cios żądany, gdy z otwartej głowy wyskoczyła dorodna bogini, w jasnej zbroi. W tak dziwny sposób przyszła na świat Atena, bóstwo mądrości. Dzeus kochał ją najbardziej ze wszystkich swoich dzieci, sadzał wysoko na radzie bogów, cenił zawsze jej zdanie i na znak szczególnej łaski pozwalał używać swej strasznej broni — piorunu. Była to surowa i niedostępna dziewica, postawy olbrzymiej, wielkiej siły i niezłomnego hartu. Nigdy nie myślała ani o miłości, ani o małżeństwie. Nie miała po prostu na to czasu. Zajmowało ją wszystko.
Wynalazła mnóstwo pożytecznych rzeczy, a uczeni i filozofowie widzieli w
niej swoją patronkę. Potępiali jedynie jej zamiłowanie do wojny. Lecz Atena
zbroję nosiła tylko po to, żeby bronić słusznej sprawy i miast napadniętych
zdradziecko. Gałąź z poświęconego jej drzewa oliwnego stała się symbolem zgody między zwaśnionymi. Kapłanom zaś zalecała głosić takie prawa: “Nie wzbronisz nikomu wody ni ognia. Nie będziesz wskazywał fałszywej drogi. Nie zostawisz niczyich zwłok bez pogrzebu. Nie zabijaj wołu ciągnącego pług".
Atena szczególnie celowała w robotach tkackich i wyszywaniu. Ponieważ żadna z bogiń tym się nie zajmowała, przyznawano jej na Olimpie w tych rzeczach niedoścignione pierwszeństwo. Inaczej się działo na ziemi, gdzie pewna księżniczka, imieniem Arachne, zapewniała, że potrafi wyszywać równie pięknie, a może jeszcze piękniej niż sama bogini. Wtedy Atena stanęła z nią do zawodów: która z nich cudniej wyhaftuje
tkaninę. Arachne skreśliła igłą na płótnie przedziwne bajki. Był tam Dzeus
porywający Europę i Leda bawiąca się z łabędziem, Danae nakryta złotym
deszczem i wiele innych rzeczy, a wszystko takie żywe i takie ładne, że
Atena, której własna robota nie była piękniejsza, podarła ze złości tkaninę
Arachny. Biedna dziewczyna powiesiła się z rozpaczy. Teraz dopiero Atena
poznała, jak dalece gniew ją zaślepił. Wróciła jej życie i jednocześnie
zamieniła w pająka. Odtąd Arachne “srebrne w belkach płócienka
przędzie"* , na których zawisają tęczowe źdźbła słońca. Ze wszystkich miast greckich Atena kochała najbardziej to; które od niej wzięło swą nazwę — dumne, wspaniałe Ateny.* Tam miała
najpiękniejsze świątynie i najokazalsze uroczystości. Ateńczycy obchodzili
od niepamiętnych czasów, w porze żniw, z początkiem sierpnia, Panatenaje. Były one pierwotnie świętem chłopskim, aż król Pizystrat (VI wiek przed n. e.) uczynił z nich naczelną uroczystość ateńską, sprawianą co cztery lata z wielką wystawnością. W czasie Panatenajów odbywały się wyścigi na wozach, zapasy atletów i koncerty muzyczno-wokalne. Ze wszystkich stron zjeżdżali się artyści i występowali w Odejonie, wielkim gmachu koncertowym, u stóp skały Akropolis. Zwycięzcy otrzymywali pewną ilość oliwy wyciskanej ze świętych oliwek Ateny i przechowywanej w malowanych dzbanach. Po zawodach odbywał się przy
akompaniamencie fletów taniec pirryjski, stary wojenny taniec, o którym
opowiadano, że pierwsza zatańczyła go Atena po zwycięstwie nad gigantami. Występowały kolejno trzy chóry: chłopców, młodzieńców i mężów — wszyscy nago, z tarczą tylko na lewym ramieniu i z hełmem na głowie. Po konkursie piękności męskiej, do którego stawali najpiękniejsi młodzieńcy i mężowie z całej Attyki, urządzano bieg z pochodniami. Ulice do późnej nocy rozbrzmiewały śpiewami. Nazajutrz przed świtem gromadzono się przy jednej z bram miasta, skąd miała
wyjść uroczysta procesja. O pierwszych brzaskach ruszał orszak, na którego czele widniał okręt święty, posuwany na kołach lub niesiony na ramionach mężczyzn. Na maszcie i rejach rozpościerał się peplos, wspaniała szata z materii wełnianej, barwiona żółto i
fiołkowo, pokryta haftami, przedstawiającymi zazwyczaj sceny z gigantomachii. Pracowały nad jej wykonaniem przez cały rok cztery dziewice z najpierwszych rodzin ateńskich pod kierunkiem kapłanki Ateny. Za okrętem prowadzono bydło ofiarne: krowy i owce. Dalej zaś postępował pochód wedle porządku przestrzeganego przez osobnych urzędników: dziewice w bieli ze świątynnymi przyborami, dygnitarze, wojsko, wreszcie konnica, świetne arystokratyczne rycerstwo ateńskie. Ulice na ten dzień starannie oczyszczono,
domy ozdobiono zielenią i kwiatami, a rzędem stali niewolnicy i cudzoziemcy z gałązkami dębowymi. Wśród śpiewania hymnów i muzyki procesja obchodziła wszystkie święte miejsca, aż zatrzymywała się przed wejściem na Akropol. Z okrętu zdejmowano peplos i u
wrót świątyni oddawano w ręce kapłanki Ateny, która nim przyodziewała prastary posąg z drzewa. Stada bydła szły pod nóż ofiarnika i w chwili gdy ku niebu wznosił się dym z ognia płonącego na ołtarzu, wszyscy zasiadali do uczty. Najuroczystrzy dzień w roku kończył się
powszechnym świętowaniem: odwiedzano się wzajemnie, chodzono po ulicach z wieńcami na głowach, nocą śpiewano po gajach i ogrodach. W ostatnim, dziewiątym dniu Wielkich Panatenajów odbywały się w Zatoce
Salamińskiej wyścigi żeglarskie. W blaskach sierpniowego słońca uwijały się roje łodzi i drobnych stateczków. Na słabym wietrze furkotały żagle mieniąc się wszystkimi barwami. Piękne święto zamykano obrazem, pozostającym na długo w pamięci — radosną wizją
lazurowego morza, złotego słońca i cichego, pogodnego błękitu nieba. Ateńczycy widzieli w swojej bogini idealne uosobienie samych Aten i
najdoskonalszy wyraz wszystkich cnót ateńskich. Dawano jej rozmaite
przydomki ze względu na jej rozliczne zajęcia. Zwano ją Ergane, czyli
Pracownicą, Polias, czyli Patronką Miast, Promachos, czyli Panią Zastępów,
Pallas, czyli Panną, jak to imię objaśnia geograf grecki Strabon, mówiąc: “urodziwą i świetnego rodu pannę zowie się u Hellenów: pallas". Lecz najmilsza była dla niej nazwa Partenos —Dziewica.
Atenie-Dziewicy zbudowano w Atenach świątynię, Partenon, której wspaniałe ruiny do dziś się zachowały. W świątyni był posąg Ateny, roboty Fidiasza, równie kosztowny jak jego Dzeus olimpijski: cały ze złota i kości słoniowej, wysoki na dwanaście metrów. Bogini stała opierając się lewą ręką na tarczy, spod której wychylał się wąż, a w prawej dłoni trzymała skrzydlatą boginię zwycięstwa, Nike. Na głowie miała hełm ozdobny, a
ubrana była w długą szatę opadającą do stóp w poważnych fałdach. Była to postać pełna szlachetności, siły i majestatu, tak jak ją widzimy w licznych zachowanych posągach. Ptakiem poświęconym Atenie była sowa, do dziś symbol wiedzy i mądrości *.

MityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz