13

3.2K 204 243
                                    

tydzień później

6:30

Czekamy właśnie na odjazd autobusu , który miał nas zawieźć do Hoth.

Gdy wsiedliśmy ja oczywiście usiadłem wraz z Shoto, a przed nami siedział Katsuki i Kirishima . Nie byłem w najlepszym nastroju , tym bardziej , że dzisiaj rano spadłem ze schodów i nadwyrężyłem sobie nadgarstek. W dodatku na zewnątrz było dziś okropnie zimno i cały przemarzłem gdy czekaliśmy na autobus .

Todoroki gdy zauważył , że się trzęse , przytulił mnie i troszke podgrzał swoją lewą stronę aby zrobiło mi się cieplej . Tak podążałem za tym ciepłem , że wtuliłem się w Shoto i nie chciałem go puścić .

Kirishima spojrzał na nas kątem oka i uśmiechnął się.

Jechaliśmy tak przez dwie godzina a ja w dalszym ciągu nie puściłem Todorokiego . W pewnym momencie zasnąłem a chłopak robił za moją poduszkę.

11:00

-Izuku -lekko potrząsnął mną chłopak - wstawaj -powiedział i pocałował mnie w czoło tak aby nikt nie zauważył.

-Już już-oznajmiłem zaspany i ziewnąłem.

Todoroki wziął moją torbę na swoje ramię i ciągnąc mnie za sobą wyszliśmy jako ostatni z autobusu.

Cała klasa patrzyła się na wielki budynek w lesie , w którym najprawdopodobniej będziemy nocować.

Na podwórku nie było już zimno co prawda padał śnieg , ale i świeciło słońce .

W tym roku zima nie była dość sroga , raczej było ciepło i już pod koniec stycznia zaczęły zakwitać pąki drzew wiśni .

Nauczycieli , którzy mieli nas pilnować podczas  wycieczki było nawet dużo , ponieważ jak to uznał dyrektor , mamy predyspozycje do tego aby przyciągać złoczyńców .
Towarzyszył nam pan Aizawa , Cementos , wychowawca drugiej klasy , All Might oraz Midnight i jeszcze jakichś 4 innych bohaterów.

Od naszego miejsca pobytu do więzienia w Hoth było około 60 km.
14 lutego Tomura wraz z Hawksem i innymi pomniejszymi złoczyńcami mieli na mnie czekać  w pobliskim mieście jakieś 15 km od  więzienia.

Gdy dotarliśmy do hotelu , już tam na nas czekała klasa 3.B.  pan aizawa przydzielał pokoje .

Ja byłem w pokoju z Todorokim i Kirishimą .

W pokoju było jedno łóżko dwuosobowe , jedna kanapa i jedno łóżko jednoosobowe . Kirishima wziął  jednoosobowe a ja dwuosobowe a Todorokiemu teorytycznie została kanapa , ale tylko w teori , bo on też wziął łóżko dwuosobowe .

- A więc jesteście razem tak? - zapytał  kirishima i usiadł na swoim łóżku .Popatrzyłem tylko na Shoto bo sam nie byłem pewny co do tego co między nami jest.

-Nie przeszkadza ci to ? - cicho powiedziałem i spojrzałem cały zarumieniony na czerwonowłosego chłopaka.

- Nieszczególnie , nie mam nic przeciwko , mam brata , który też woli chłopaków . - oznajmił uprzejmie Kirishima.

- Tak między mną a Izuku jsst cos więcej - mruknął Todoroki siadając obok mnie .

-Izuku? - zapytał czerwonowłosy ciekawie. No tak w końcu tylko Shoto zna moje prawdziwe imię.

-Eee Shoto czasami tak na mnie mówi nie wiem czemu . - odpowiedziałem nerwowo i podrapałem się po głowie.

-Dobra chodźmy , bo zaraz pan Aziawa , będzie na nas krzyczał.

ᴘᴏᴍᴏᴢ ᴍɪ//ᴠɪʟʟᴀɪɴ ᴅᴇᴋᴜ//♪ ᴛᴏᴅᴏᴅᴇᴋᴜ ♪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz